Kolejne dziecko w matemblewskim oknie życia.
Alarm w matemblewskim oknie życia rozległ się w samo południe, podczas gdy pracujące w Domu Samotnej Matki kanoniczki Ducha Świętego odmawiały modlitwę "Wesel się Królowo Miła", zastępującą w okresie wielkanocnym "Anioł Pański".
- Dziewczynkę pozostawioną w oknie odebrała siostra Pompilia, przełożona wspólnoty zakonnej. Dziewczynka ma około tygodnia. Nie mamy dostępu do danych medycznych, ale można powiedzieć, że dziecko jest zadbane. Siostry wezwały policję oraz karetkę. Dziecko trafiło do szpitala. Tam zostaną wprowadzone procedury MOPR-u, mające na celu objęcie dziecka pieczą zastępczą - relacjonuje ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas, która prowadzi matemblewską placówkę.
- To było chwilę po dwunastej. Pogotowie przyjechało, odebrało dziewczynkę i nasza rola się skończyła - opowiada s. Pompilia. - Cieszę się, że to już czwarte dziecko uratowane w naszym oknie. Myślimy jednak także o tym, że jego mama przeżywa teraz pewnie ogromny dramat. Zawsze kiedy odbieram dziecko z okna życia, radość miesza się we mnie z tą myślą o dramacie jego matki. Wiem jednak, że trafi ono w dobre ręce i będzie mogło się normalnie rozwijać. W naszym oknie uratowano już czterech ludzi. To wielka radość - dodaje siostra.
- Każda sytuacja była inna. Z jednej strony jest to zawsze związane z radością z ocalenia dziecka. Z drugiej zaś przynosi poczucie dramatu, jakiego doświadczają rodzice dziecka, a zwłaszcza jego matka - potwierdza ks. Steć. - Tak jak w poprzednich sytuacjach trwamy więc w modlitwie za rodziców.