- Diakonat to otwarta brama do udziału w kapłaństwie Chrystusa. To również służba naznaczona pokorą, sprawiedliwością, wiernością, a także wypełniona Bożą prawdą i mocą, której przykład dał nam Chrystus - mówi bp Wiesław Szlachetka.
Uroczystość święceń diakonatu zgromadziła 16 czerwca w kościele pw. św. Jadwigi Królowej w Gdańsku-Oruni ogromną rzeszę wiernych archidiecezji gdańskiej. Biskup Wiesław Szlachetka udzielił święceń ośmiu alumnom piątego roku Gdańskiego Seminarium Duchownego.
Na uroczystość przybyła społeczność gdańskiego seminarium, rodziny kandydatów do święceń, ich przyjaciele oraz wielu parafian.
- Jako uczuciowe Chrystusa stajemy się "solą dla ziemi i światłem dla świata", gdy całym swoim życiem głosimy Jezusa - świadczymy o Nim. Każdy, kto postępuje zgodnie z sumieniem, może być naśladowcą Chrystusa, bo w sumieniu odzywa się głos Boga. Jednak sumienie może ulegać deformacji, a tym samym może błądzić, dlatego potrzebuje stałego odniesienia - wzorca, którym jest Jezus - mówił biskup.
- Diakonat to otwarta brama do udziału w kapłaństwie Chrystusa. Ci nasi bracia zostaną włączeni w służbę samego Chrystusa, a jest to służba życiu - odkupieńcza i zbawcza. Taka, której celem jest, by nikt nie zginął, ale miał życie wieczne - tłumaczył.
Biskup zwrócił się do przyszłych diakonów. - Na mocy święceń będziecie szczególnie uczestniczyć w Chrystusowej służbie dla życia wiecznego, którą realizować będziecie w posłudze słowa Bożego, przekazywania Bożej nauki wierzącym i niewierzącym. Podzielicie Jezusową troskę o zbawienie wszystkich - mówił.
- Będzie wnosić prawdziwe światło do życia tych, którzy będą was słuchać. Żeby skutecznie głosić słowo Boże, trzeba nim żyć - rozważać i wcielać w życie. Jako diakoni na mocy przyjętych święceń będziecie pierwszymi sługami miłosierdzia. Ale żeby ta służba przynosiła radość, trzeba się jej całkowicie oddać, nie można być diakonem na pół etatu, nie można służyć sercem podzielonym, bo wtedy doznacie jedynie rozdarcia i poczucia niespełnienia - tłumaczył.
Kaznodzieja podkreślił, że przed młodymi diakonami stoją ogromne wyzwania. Bo jesteśmy świadkami powracającej fali pogaństwa. - W niektórych środowiskach zamiast uroczystości Wszystkich Świętych obchodzi się Halloween, a w nieodległej gminie Szemud zamieniono Noc Świętojańską na Noc Kupały. W naszym mieście grupa radnych za wszelką cenę usiłuje zmienić Gdańsk, miasto Solidarności, na tzw. miasto tęczowe, usilnie wprowadzając ideologię gender, którą papież Franciszek nazwał "kolonizacją sumień" - wymieniał biskup. - Ideologię tę pod płaszczykiem równości publicznie wspiera prezydent miasta, nie szczędząc środków na te cele. Świadczą o tym prymitywna i demoralizująca ulotka pod przewrotną nazwą "ZdrovveLove" przeznaczona dla dzieci oraz pakiet uchwał, które m.in. podważają kompetencje rodziców w zakresie wychowania dzieci zgodnie ze swoimi wartościami - dodał.
- Te uchwały podejmujące programową walkę z chrześcijaństwem i dyskredytacje wartości patriotycznych mają być wprowadzone 28 czerwca. To wszystko dokonuje się na oczach strachliwych i bardzo obojętnych katolików, którzy pozwalają swoją wiarę spychać na margines życia. Wielu spośród tych katolików uwierzyło w kłamstwa, że np. in vitro to metoda leczenia niepłodności, a możliwość zabicia człowieka w początkach jego życia to wolność. To tylko niektóre zjawiska określające nasze czasy, pośród których przychodzi wam głosić słowo Boże - zauważył.
- Bądźcie więc wytrwałymi naśladowcami Jezusa, aby w waszych słowach, myślach i czynach można było Go odnaleźć - zakończył biskup.
Na zakończenie uroczystości przyszedł czas na podziękowania. Znalazło się w nich miejsce zarówno dla biskupa Wiesława Szlachetki, jak również moderatorów, profesorów i pracowników seminarium.