– Wiadomość o nowotworze zawsze wywraca życie do góry nogami. Wszystko, co do tej pory wydawało się ważne i istotne, przestaje mieć znaczenie – mówi Kazimierz Malik.
Pan Kazimierz mieszka w Rumi. Pracował jako dyrektor handlowy. Wiódł spokojne życie. Dorosłe dzieci dobrze sobie radziły, nawet niepełnosprawność żony nie była przeszkodą, żeby być szczęśliwym. Wszystko zmieniło się jesienią ubiegłego roku, kiedy zauważył pierwsze niepokojące objawy. Wizyta u lekarza i wstępne wyniki nie przyniosły pocieszenia. W listopadzie usłyszał diagnozę: rak prostaty. Niestety, to nie był koniec złych wieści, bo nowotwór dał przerzuty do kości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.