Ten przewodnik jest inny niż wszystkie. Na próżno szukać w nim oklepanych atrakcji turystycznych. Są za to miejsca, które potrafią zaskoczyć nawet mieszkańców naszego regionu.
Maria Giedz, podróżniczka i dziennikarka, zaproponowała czytelnikom nową książkę - "Pomorze mniej znane", która ukazała się nakładem wydawnictwa Patria Media. Pozycja zawiera opisy ponad 100 miejscowości i propozycje 122 niebanalnych tras na weekendowe lub dłuższe podróże po Pomorzu śladami polskiej historii, kultury, tradycji i przyrody.
Znajdziemy w przewodniku trasy piesze, rowerowe, do pokonania pociągiem, kajakiem, a nawet... drezyną.
- Z jednej strony jest to książka historyczna, która pokazuje nasz region od strony historii, religii, tradycji i kultury, a wiemy, że jest to obszar bardzo bogaty w te elementy, a z drugiej - nietypowy przewodnik po Pomorzu. Nietypowy, bo pokazuje miejsca, które nie są pierwszym wyborem turystów - mówi Adam Chmielecki, wydawca.
Pozycja podzielona została na regiony. Znajdziemy w niej: Trójmiasto, Kaszuby, Kociewie, Żuławy i Mierzeję Wiślaną oraz Powiśle. Wszystko zamknięte w poręcznej formie z bardzo przejrzystą szatą graficzną i wieloma fotografiami.
Pozycja zawiera opisy ponad 100 miejscowości i propozycje 122 niebanalnych tras na weekendowe lub dłuższe podróże po Pomorzu śladami polskiej historii, kultury, tradycji i przyrody Justyna Liptak /Foto Gość - Przyjeżdżający do Gdańska turysta kieruje pierwsze kroki do Głównego Miasta, tam zwiedza dwór Artusa, robi zdjęcie przy fontannie Neptuna, wchodzi do kilku kościołów i właściwie twierdzi, że już poznał całe miasto. A ja na przykład bardzo lubię Gradową Górę, gdzie - według legendy - zaczęło się tworzyć miasto Gdańsk - mówi autorka.
Pani Maria zrezygnowała z opisywania takich miejsc jak katedra oliwska, skwer Kościuszki czy popularny sopocki Monciak. - Uznałam, że turyści i tak tam dotrą. Wolałam zaproponować coś nieoczywistego, jak np. Gdyńskie Muzeum Motoryzacji z oryginalnym wnętrzem przypominającym uliczkę z lat 30. XX wieku. W szeregu stoją tu odrestaurowane stare samochody. Znajdziemy nawet auto niemal identyczne z tym, jakim jeździł Al Capone - wyjaśnia.
W Sopocie natomiast autorka zachęca do odwiedzenia Minimuzeum Rybackiego prowadzonego przez Jerzego Piątka, które jest kopalnią wiedzy na temat rybołówstwa. Z przewodnikiem można również pospacerować śladami Solidarności w Gdańsku. A w Kościerzynie spróbować odszukać Stolemy. Znajdziemy tutaj też wiele historii związanych z pomorskimi świątyniami i sanktuariami, jak Królowej Kaszub w Sianowie, Królowej Polskiego Morza w Swarzewie czy kościołem pw. św. Michała Archanioła w Obozinie, z którym wiąże się opowieść o duchu.
Czytelnik dowie się, że Strysza Buda to miejsce, gdzie można zobaczyć Kaszuby w miniaturze. W Łapinie-Starej Papierni można spróbować swoich sił w poruszaniu się drezyną. Autorka zachęca również, by przemierzyć Bursztynowe Wybrzeże kolejką wąskotorową z Mikoszewa do Sztutowa.
Ale to tylko wycinek z zamieszczonych w przewodniku ciekawostek.