W Polsce świadomość na temat tego nowotworu nadal jest zbyt niska. Na badania zgłasza się niespełna połowa pań, które mogłyby z nich bezpłatnie skorzystać.
Pani Marzena o bezpłatnej mammografii dowiedziała się od koleżanki. – Mam 58 lat i nigdy nie badałam się pod tym kątem. Szczerze, to wydawało mi się, że badanie jest bardzo drogie, i tak naprawdę nie wiedziałam, jak się za to zabrać – mówi. Zastanawiała się, czy potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego, a także jak wygląda samo badanie. – Nie wiedziałam, czy jest bolesne oraz jak się przygotować – wspomina. Tymczasem wystarczyły telefoniczna rejestracja i... mammobus. – Umówiłam się na konkretny dzień i godzinę. Teraz czekam już tylko na wyniki – uśmiecha się.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.