– Jezus jest Królem cichym i pokornym, Królem odrzuconym i wyśmianym, Królem osądzonym i skazanym na śmierć. Tylko ten wyszydzony Król jest nadzieją dla świata, a szczególnie dla nas, wierzących – mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
Podkreślił, że miłość Boga do każdego człowieka, ukazana w Jezusie Chrystusie, najpełniej odzwierciedla duszę chrześcijaństwa. Pociąga ona za sobą wezwanie do miłości rozciągającej się również na nieprzyjaciół. Arcybiskup przypomniał także postać bł. ks. Franciszka Rogaczewskiego, pierwszego proboszcza i budowniczego kościoła Chrystusa Króla, stworzonego dla mieszkających w przedwojennym Gdańsku Polaków. – Jako gorliwy duszpasterz dbał o duchowy rozwój wiernych. Kochał Polskę i do miłości ojczyzny wychowywał swoich parafian – przypomniał metropolita.
Dostępne jest 55% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.