- Bóg ukochał człowieka. W Adwencie odsłania przed nami siłę nadziei i potęgę wytrwałej modlitwy - tego rodzącego duchowe życie dialogu człowieka za swoim Bogiem - mówił bp Zbigniew Zieliński.
Kilkuset wiernych zgromadziły w katedrze oliwskiej I nieszpory Adwentu, którym przewodniczył bp Zieliński. Od lat modlitwa rozpoczynająca nowy rok kościelny jest także okazją do inauguracji akcji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. W archidiecezji gdańskiej ma ona charakter ekumeniczny.
W nieszporach uczestniczyli także przedstawiciele Kościołów ewangelicko-augsburskiego, ewangelicko-metodystycznego oraz prawosławnego. Dzieło sprzedaży świec na stół wigilijny, z którego dochód przeznaczony jest na pomoc dzieciom, realizują bowiem wspólnie katolicka Caritas, ewangelicka Diakonia oraz prawosławna Eleos.
- Rozpoczynamy kolejną akcję Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Stała się ona już symbolem, a jeszcze bardziej przynagleniem do otwarcia naszych serc na potrzeby bliźnich. Szczególne znaczenie ma tu modlitwa bratnich Kościołów chrześcijańskich. W tym znaku wspólnej modlitwy odczytujemy zachętę do szukania wspólnych dróg prowadzących ku Temu, który zbawia - mówił bp Zbigniew.
- Życie według wyobraźni miłosierdzia staje się szczególnym pomostem między nami. A miłość bliźniego jest fundamentalnym narzędziem ewangelizacyjnym. Bo właśnie po miłości mają poznać nas ludzie szukający drogi do przychodzącego na świat Pana - podkreślił hierarcha.
- W tym roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości w akcję wpisujemy miłość wobec bliźnich, z którymi tworzymy naszą ojczyznę. Zapalane na wigilijnym stole światło podkreśla szczególny wymiar tego symbolu - zaznaczył bp Zieliński.
Przypomniał, że odpowiednie przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia, a także do spotkania z Chrystusem podczas Jego powtórnego przyjścia wymaga przyjęcia darów Ducha Świętego i przełożenia ich na język konkretnych działań.
- Kościół prowadzi nas od odkrycia wypełnienia starotestamentalnego proroctwa o Mesjaszu do słów: "Idźcie i głoście" - wyjaśniał kaznodzieja. - W Adwencie zgłębiamy ogrom miłości, która zaprowadzi nas nie tylko do Betlejem, ale także na Golgotę i do pustego grobu - ku wieczności - dodał biskup.
- W nasze życie musimy wpisać pragnienie nieba. A Adwent to czas prawdziwej przemiany i uczynienia ze swojego serca najwspanialszej kołyski dla Jezusa, który chce do niego przyjść. Trwajmy więc na modlitwie i wychodźmy Mu na spotkanie - powiedział na zakończenie.