W stanie wojennym skazywani na więzienie za walkę z komunistyczną władzą, po porozumieniu Okrągłego Stołu walczyli o pełną dekomunizację Polski. Ludzie prawych charakterów i czystych życiorysów. W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego gdańskie Stowarzyszenie "Godność" uroczyście obchodziło 25 lat swego działania.
Czesław Nowak, Ryszard Gruda, Stanisław Fudakowski, Mariusz Hinz, Andrzej Michałowski, Andrzej Osipów, Janina Wehrstein - te i wiele innych nazwisk już wpisały się w najnowszą historię Polski. Członkowie "Godności" zajmują kluczową rolę w walce o pełną dekomunizację kraju w ostatnim ćwierćwieczu.
W kolejną rocznicę wybuchu stanu wojennego jak zawsze oddali cześć, tym bez których by ich nie było, jak mówi Czesław Nowak, prezes "Godności". Pod pomnikiem obrońców Solidarności i Wolności - św. Jana Pawła II i prezydenta Ronalda Reagana, w parku na gdańskim Przymorzu złożono kwiaty i zapalono znicze.
Potem uroczystości przeniosły się pod pomnik Anny Walentynowicz w Gdańsku Wrzeszczu. Przedstawicielom stowarzyszenia towarzyszył Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, przedstawiciele NSZZ "Solidarność" i IPN w Gdańsku oraz asysta Marynarki Wojennej. Główne uroczystości poświęcone ofiarom stanu wojennego odbyły się pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności. Modlitwę za ofiary stanu wojennego poprowadził ks. Ludwik Kowalski, proboszcz bazyliki św. Brygidy. Ofiary stanu wojennego uczczono pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Piotr Piotrowski/ Foto Gość Następnie, w historycznej sali BHP odbyła się konferencja stowarzyszenia z okazji 25. rocznicy jego powstania. - Każdy jubileusz to wypadkowa trzech czynników: czasu, ludzi i wydarzeń. Stowarzyszenie "Godność" to czas ponad jednego pokolenia. Jeśli chodzi o ludzi, to są to znane postaci, szlachetne życiorysy, jak choćby postać Czesława Nowaka. Zaś dokonania, to miejsca upamiętnione przez stowarzyszenie - tablica na Westerplatte, pomnik Jana Pawła II i Ronalda Reagana, pomnik Anny Waletynowicz. To wszystko zewnętrzne znaki. Najważniejszym jest to, że w różnego rodzaju atakach Stowarzyszenie "Godność" zawsze staje w obronie człowieka i jego godności. To się dzieje i stowarzyszenie powinno nadal żyć, odmładzać się. W roku stulecia niepodległości Polski warto odnotować, że całe ćwierćwiecze było okresem Waszej działalności i za to dziękuję - mówił abp Sławoj Leszek Głódź. Po przemówieniu metropolita gdański w uznaniu zasług został uhonorowany przez Związek Piłsudczyków, Ryngrafem Związku Piłsudczyków RP.
Następnie Czesław Nowak i Andrzej Osipów wręczyli pamiątkowe medale zasłużonym osobom, wspierającym stowarzyszenie w czasie minionego ćwierćwiecza. Medale 25-lecia stowarzyszenia trafiły do wybranych kilkunastu osób, najbardziej zasłużonych dla działalności Stowarzyszenia "Godność". Piotr Piotrowski/ Foto Gość W gronie kilkunastu osób znaleźli się m. in. trzej księża: ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej, ks. Ludwik Kowalski, proboszcz Bazyliki św. Brygidy i ks. Rafał Starkowicz, szef gdańskiego oddziału "Gościa Niedzielnego". Pamiątkowy medal za zasługi dla Stowarzyszenia "Godność" otrzymał ks. Rafał Starkowicz, szef gdańskiego oddziału "Gościa Niedzielnego". Piotr Piotrowski/ Foto Gość Po uroczystości wręczenia medali odbył się specjalny pokaz filmu "Godność" Jolanty Roman-Stefanowskiej z gdańskiej TVP, opowiadający o historii stowarzyszenia - Telewizja Polska była współorganizatorem wydarzenia w Sali BHP. Po projekcji Jacek Kurski, prezes TVP wyróżnił członków stowarzyszenia dyplomami. O oprawę muzyczną jubileuszu zadbała Capella Gedanensis, kierowana przez Marka Więcławka, prezentując program "W drodze do wolności" z repertuarem pieśni patriotycznych.