Caritas Archidiecezji Gdańskiej zainicjowała akcję mającą zwrócić uwagę na problem, który jest udziałem 98 proc. mieszkańców domów opieki społecznej.
- Diagnozy społeczne potwierdzają, że w ostatnim dziesięcioleciu obserwuje się rozpad więzi międzyludzkich oraz marginalizowanie osób starszych. Jako przyczyny takiego stanu rzeczy podaje się pęd za wartościami, które nie są istotne, czy odejście od tradycji - wyjaśnia dr Małgorzata Słowik, pracownik naukowy Katedry Pracy Socjalnej Akademii Pomorskiej w Słupsku. Rozpad więzi obserwują również ratownicy medyczni z AID Copernicus. - Jestem aktywny zawodowo od 10 lat i już na pierwszym swoim dyżurze w okresie okołoświątecznym zaobserwowałem ten problem. Rodziny bardzo często wysyłają swoich starszych bliskich do oddziałów ratunkowych, wzywają pogotowie, aby zabrać rodziców lub dziadków do szpitala - mówi Bartosz Krasiński, ratownik medyczny AID Copernicus.
- Niestety, w wieku senioralnym nie jest trudno doprowadzić do sytuacji, która będzie obligowała zespoły ratownictwa medycznego do przyjazdu i zabrania seniora do szpitala. Niektórzy chorzy są nawet do tego "przygotowywani", by być zabranymi, bo starszemu człowiekowi wystarczy od rana nie dać nic do picia i wieczorem będzie już odwodniony, a co za tym idzie - będzie potrzebował kroplówki - mówi Łukasz Wrycz-Rekowski, ratownik medyczny AID Copernicus. Dodaje, że niektóre rodziny nauczyły się, jak wykorzystywać zespoły ratownictwa medycznego i oddziały ratunkowe, by chory na okres świąteczny trafił do szpitala. - Na chwilę przed łamaniem opłatkiem dzwonią po pogotowie, by zabrało seniora, a rodzina miała spokojne święta - opowiada.
Do udziału w akcji zgłosiły się już pierwsze osoby - zdradza Marta Szulc z Caritas AG. - Przygotowaliśmy specjalne zaproszenia, które znaleźć można w prasie, a także we wszystkich placówkach biorących udział w akcji. Zaproszenie wystarczy wypełnić i wręczyć osobie, z którą chcemy spędzić wigilijny czas - wyjaśnia M. Szulc.