Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wigilijny stół to synonim spotkania

Caritas Archidiecezji Gdańskiej zainicjowała akcję mającą zwrócić uwagę na problem, który jest udziałem 98 proc. mieszkańców domów opieki społecznej.

Akcja Caritas Archidiecezji Gdańskiej odbywa się pod hasłem: "Odstawieni na święta". - Ta gra słów oznacza, że odstawiamy się na święta - szykujemy siebie, stroimy domy i stoły, ale jednocześnie potrafimy "odstawić" naszych seniorów - rodziców czy dziadków - od wigilijnego stołu, od rodziny, od bycia razem. Ta akcja ma uświadomić, że wspólną pracą możemy to zmienić - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

Ksiądz Janusz podkreśla, że niestety od lat w Domu Caritas przy ul. Fromborskiej w Gdańsku zdarza się, że osoby mieszkające na stałe w placówce, mimo że mają rodzinę, święta spędzają samotnie. - Kiedyś byłem świadkiem rozmowy, która bardzo mnie poruszyła. Rodzina z dwiema nastoletnimi córkami odwiedziła swoją seniorkę. W pewnym momencie padły bardzo smutne słowa: "Babciu, przepraszamy, ale musimy iść, bo trzeba jeszcze w domu tyle zrobić, w końcu dzisiaj Wigilia" - wspomina ks. Steć.

To wydarzenie zainicjowało szereg rozmów i konsultacji z personelem, a także dyrektorami innych trójmiejskich placówek, na co dzień zajmujących się opieką nad osobami starszymi. - Chcieliśmy zorientować się, czy to jest problem tylko naszego domu, czy jest to zjawisko powszechne. Niestety, okazało się, że w każdej placówce jest podobnie - aż 98 proc. mieszkańców nie jest zapraszanych nigdzie na wigilię. Zawsze wydawało się, że wigilia to taki święty czas, kiedy nie stosujemy wymówek - z powodu życia zawodowego czy innych wydarzeń społecznych. To taki moment wytchnienia dla całej rodziny. Bo stół wigilijny to nic innego jak synonim spotkania, kiedy zasiadamy przy nim wspólnie i pokoleniowo - mówi ks. Steć.

W akcję włączyło się wiele trójmiejskich placówek, m.in. Dom Pomocy Społecznej w Sopocie. - Opiekujemy się osobami w bardzo podeszłym wieku i obciążonymi wieloma chorobami. One faktycznie potrzebują profesjonalnej opieki, którą im zapewniamy na co dzień. Ale prawdą jest też, że w Polsce Wigilia to szczególny dzień, który nie stanowi przeszkody, by zrobić kilkugodzinną przerwę w leczeniu i rehabilitacji, aby podopieczny mógł wrócić do domu - naładować emocjonalne akumulatory uśmiechem, jazgotem dzieci, zamieszaniem, wszystkimi pysznymi zapachami, które towarzyszą temu czasowi - mówi Agnieszka Cysewska, dyrektor DPS w Sopocie. Podkreśla, że jako placówka namawiają i zachęcają, by o tym pamiętać, i zabierać seniorów do siebie. - U nas, niestety, również niewielu podopiecznych jest zapraszanych na wigilię do domów. A przecież wystarczyłoby te kilka godzin - dodaje. Zaproszenia przygotowane przez Caritas Archidiecezji Gdańskiej   Zaproszenia przygotowane przez Caritas Archidiecezji Gdańskiej
Caritas Archidiecezji Gdańskiej

Marta Emilia Gałuszka, psycholog, podkreśla, że samotność jest czymś okropnym dla starszych ludzi. - Bardzo źle ją znoszą. Czują się smutni, opuszczeni, wykluczeni społecznie, a to się wiąże z wieloma negatywnymi konsekwencjami, m.in. obniżeniem poczucia własnej wartości czy samoskuteczności. Czasami boją się sami wyjść z prośbą o wsparcie. Bądźmy otwarci na niesienie pomocy - dodaje psycholog. Małgorzata Niemkiewicz, dyrektor gdańskiego MOPR, podkreśla, że samotność powoduje, iż ludzie w dobrej kondycji fizycznej podupadają na zdrowiu - najczęściej zapadają na depresję. - Warto się zastanowić, jak my sami chcielibyśmy ten czas świąteczny spędzić, gdybyśmy znaleźli się na miejscu osób mieszkających w DPS. Przeciwdziałajmy samotności, bo jest to coraz powszechniejszy problem współczesnego świata - mówi M. Niemkiewicz.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama