Przełamany opłatek, gorący bigos i barszcz, wspólny posiłek, wyśpiewana kolęda i wypłakane w rękaw życzenia. W hali przy ulicy Wałowej ponad 600 gdańskich bezdomnych i ubogich ugościli studenci i ojcowie dominikanie.
Dla studentów z duszpasterstwa akademickiego o. dominikanów Górka spotkanie z ludźmi ulicy to sól Świąt Bożego Narodzenia. - Przygotowania zaczęliśmy kilka miesięcy temu, były kwesty, zbieraliśmy dary od ludzi, które teraz są na stołach. Dla każdego przygotowaliśmy podarek, talerz na którym będzie jadł potrawy, gorący i syty posiłek, napoje. Dzisiejszy wieczór to jest zwieńczenie naszej pracy. Wileu osobom możemy już teraz podziękować, za to, że wsparli nas finansowo i materialnie. Uśmiechnięci ludzie, ogrzane pomieszczenie, modlitwa, śpiewanie kolęd, ich życzenia. To wszystko jest nagrodą za te tygodnie naszej pracy - mówi Bartosz Sobacki, student, koordynator grupy Kuchnia św. Mikołaja z Duszpasterstwa Akademickiego Górka.
Zaproszeni goście byli zachwyceni atmosferą Świąt, jaką udało się stworzyć w hali Centrum Stocznia Gdańska. - Jest wszystko, czego potrzeba na święta. Jedzenie, opłatek, modlitwa, kolęda, prezent. Tak jak kiedyś w domu. Życzenia złożyłem już koleżankom i kolegom, zjem i wracam na ulicę. Tak mi się życie ułożyło i nie zmieniam tego. Dziękuję za to, że zadbano o nas. Bóg zapłać! - mówi Roman, z 15-letnim stażem bezdomności.
Wigilia przygotowana przez studentów z DA Górka odbyła się po raz 25. Zapoczątkował ją ksiądz Michał Zioło, kiedy był duszpasterzem akademickim w Gdańsku. W sumie to cała rzesza osób, które tworzą tę Wigilię. Koordynuje ją duszpasterstwo Górka przy naszym klasztorze. To są ludzie, którzy często mają trudne studia, mogliby powiedzieć, że mają dużo obowiązków, nie mają czasu. Ja ich bardzo podziwiam, jestem z nich bardzo dumny i z tego, co tu dziś robią - mówi o. Paweł Koniarek OP, duszpasterz akademicki.
Zgromadzonych na Wigilii pobłogosławił i modlitwę poprowadził bp Zbigniew Zieliński. - Gdy słuchaliśmy Ewangelii, ucichły rozmowy. Dotarło do nas to, co się stało dwa tysiące lat temu. Kochani! Rozejrzyjcie się wokół siebie i zobaczcie jak niezwykłą wspólnotę, rodzinę tworzymy, Niektórzy są tutaj po raz pierwszy, inni kolejny raz. Zawsze potrzebna jest miłość. Zwłaszcza w święta uświadamiamy to sobie, że nie tylko możemy czekać na dar miłości, ale też się nią wzajemnie podzielić - mówił bp Zbigniew.
Duszpasterz podziękował także o. dominikanom za ich trud i wkład w organizację spotkania. - Sami są w trudnej sytuacji. Ich kościół jest zamknięty, bo ma kłopoty z konstrukcją budowlaną. Za tę pracę im i młodzieży z Górki, wszystkim służbom i dobrodziejom należy się wdzięczność. Życzę Wam, żeby Chrystus narodził się w naszych sercach. Wielu z Was doświadcza trudności. I w tych Waszych sytuacjach znajdują się ludzie, którzy niosą Wam pomoc - dodał biskup.