Tłum gdańszczan i gości wypełnił oliwską świątynię w noc narodzin Chrystusa. Uroczystą Pasterkę odprawił dla wiernych abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.
W koncelebrowanej Mszy św. pasterzowi diecezji towarzyszyli liczni księża, wśród nich m. in. ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas, ks. dr Krzysztof Kinowski, rektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, ks. prałat dr Janusz Jasiewicz, proboszcz parafii archikatedralnej, i ks. Rafał Starkowicz, szef "Gościa Gdańskiego".
W swej homilii metropolita nawiązał do Ewangelii przeznaczonej na dzień Narodzenia Pańskiego, wspominając postać św. Józefa. - To jemu, cieśli z zawodu, we śnie Anioł Boży przyniósł niezwykłe oznajmienie. Ma stać się szczególnym narzędziem w ręku Boga. Powiernikiem wielkiej Bożej tajemnicy. Wezwanym do uczestnictwa w wydarzeniu, na które czekały pokolenia. Wcielenie Bożego Syna. Najważniejsze wydarzenie w dziejach ludzkości. Punkt graniczny. Początek nowej ery. Od tamtego Cudu Narodzin liczy się nowy czas ludzkości. Tamtej nocy Bóg przyszedł do człowieka. Stał się jednym z nas. Betlejemska noc dopełniła i zwieńczyła czas długiego adwentu ludzkiej historii - mówił abp Głódź.
W dalszej części homilii arcybiskup wspominał o Polsce. - Rozpoznawały „to światło życia” ludy i narody - prowadzone ręką Bożej Opatrzności. Pośród nich praojcowie nasi, który otworzyli drzwi polskiej ojczyzny dla Chrystusa. Dwa lata temu obchodziliśmy 1050. rocznicę chrztu Polski. A w bieżącym roku, który za kilka dni odejdzie do wieczności, obchodziliśmy inną znamienną rocznicę. Stulecie odzyskania niepodległości. Odrodzenia się w listopadzie 1918 roku ojczyzny do życia wedle własnej miary i wedle własnej woli - mówił.
W wystąpieniu abp. Głódzia pojawiły się również słowa o Pomorzu. - W mijającym roku wracaliśmy do wspomnień tego dnia, kiedy Polska powstała, by żyć. Dziękowaliśmy za dar wolności podczas naszego gdańskiego „Te Deum” w dniu 11 listopada w Bazylice Mariackiej. Za tamten czas i za ludzi, którzy ten Boży dar swymi czynami, pracą, modlitwa wspierali. Podczas naszego „Te Deum” rozbrzmiewał także pomorski ton. Mocny i wyrazisty. Wspominaliśmy słowa, jakie podczas Konferencji Wersalskiej wypowiedział Antoni Abraham: „Nie ma Kaszub bez Polonii, a Polonii bez Kaszub”. Swoiste credo kaszubskiej wspólnoty wtedy i teraz. Pamiętaliśmy o pierścieniu rzuconym w fale Zatoki Puckiej przez gen. Józef Hallera, który włączył Pomorze w krwiobieg Rzeczypospolitej - dodał metropolita.
Metropolita napomniał również, by z wdzięcznością dziękować za dar dzisiejszej wolności Ojczyzny. - Niech to będzie także modlitwa o polskie dziś. O ład polskich serc. Odbudowę polskiej wspólnoty wspartej o stabilny fundament naszej narodowej tożsamości religijnej i kulturowej, nie skażonej manipulacjami pamięci historycznej. Akceptację i wspieranie decyzji i rozstrzygnięć, które niosą dobra i konkretną pomoc, m.in. rodzinom. O wykorzenienie z polskiego życia publicznego nihilizmu. Tego jałowego „nie bo nie”, dyktowanego politycznym egoizmem i destrukcją społecznej wrażliwości. (....) Kościół głosi niemilknącą Ewangelię nadziei. A także ma obowiązek bronić tego co Boże, co święte, co ewangeliczne. Przed agresją źle rozumianej wolności, przed śmietniskiem różnego rodzaju ideologii, trendów, prądów wymierzonych w wartości i zasady, których źródłem jest Bóg - mówił abp Sławoj Leszek Głódź.