Urna z prochami zamordowanego prezydenta Gdańska znajdzie się w niszy świątyni przy wejściu do Izby Rajców. To zewnętrzna kaplica z XV w., w której od stuleci miejscy rajcy gromadzili się na modlitwy.
W największej ceglanej świątyni na świecie, wśród 6 tys. pochowanych gdańszczan, jest kilkudziesięciu burmistrzów miasta. Zgodnie z historycznymi przekazami, pierwszymi pogrzebanymi w bazylice Mariackiej włodarzami miasta byli Konrad Leczkow i Albert Hecht, zamordowani przez Krzyżaków. Miało to miejsce jeszcze w czasie budowy kościoła w 1411 roku.
- Zgodnie z wielowiekową tradycją, która w Gdańsku panowała, przychylając się do prośby rodziny, a także inicjatywy metropolity gdańskiego i do wielu głosów, które docierały w tych dniach, pan prezydent Adamowicz zostanie pochowany w bazylice Mariackiej - mówi ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki.
W bazylice Mariackiej chowano nie tyko burmistrzów, ale też osoby zasłużone dla Gdańska: admirała Arenda Dickmanna, dowódcę polskiej floty w bitwie pod Oliwą, Jerzego Strakowskiego, architekta i budowniczego, Martina Opitza, twórcy literatury niemieckiej.
Także współcześnie pochowano tu ludzi zasłużonych dla miasta. W 2010 r. złożono do grobu Macieja Płażyńskiego, tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej marszałka Sejmu i Senatu. W 2017 r. w kaplicy duchownych gdańskich spoczął ks. inf. Stanisław Bogdanowicz.