Nowy numer 11/2024 Archiwum

Nawołujemy do opamiętania

"Mowa nienawiści to grzech. Dlatego, że jest to pogarda dla człowieka. Nawołujemy do tego opamiętania, ale nie zawsze głos Kościoła jest słyszalny. Jesteśmy narodem chrześcijańskim, to nam uwłacza" - mówił abp Sławoj Leszek Głódź w wywiadzie dla Polsat News, wspominając zamordowanego prezydenta Gdańska.

Metropolita gdański zapowiedział, że do wątku mowy nienawiści wróci w homilii podczas pogrzebu prezydenta Adamowicza. Abp Głódź będzie przewodniczył uroczystościom pogrzebowym P. Adamowicza o godz. 12 w bazylice Mariackiej.

W wywiadzie wyemitowanym w telewizji Polsat News metropolita gdański wrócił do dramatycznych wspomnień nocy z niedzieli na poniedziałek, gdy w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym trwała walka o życie włodarza Gdańska. "W nocy podziwiałem brata śp. prezydenta Adamowicza, Piotra. Czuwał przy nim w szpitalu. Był pierwszym rodzinnym świadkiem odejścia prezydenta, oczywiście rodzice byli nad ranem" - wspominał abp Głódź w programie "Wydarzenia i Opinie" na antenie Polsat News.

Metropolita gdański powiedział, że już w poniedziałek nad ranem było niemal przesądzone, że P. Adamowicz nie przeżyje. "Złote ręce lekarzy zrobiły wszystko, co w ich mocy. Czekaliśmy na cud. Ale Pan Bóg zdecydował inaczej" - dodał.

Dodał, że w klinice nie tylko modlitwą objął odchodzącego P. Adamowicza. "Pożegnałem się z nim w poniedziałek nad ranem, o 2.55, kiedy pracowały właściwie tylko aparatury. To była już śmierć kliniczna, aczkolwiek nie został jeszcze ogłoszony zgon. Pobłogosławiłem prezydenta. Został namaszczony i rozgrzeszony" - mówił abp Głódź. Nawołujemy do opamiętania   13 stycznia, godz. 1.30. Metropolita gdański i jego sekretarz przyjechali do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie trwała walka lekarzy o życie Pawła Adamowicza Piotr Piotrowski /Foto Gość Wiemy, że w dniu ataku prezydent Gdańska, jak w każdą niedzielę, był rano na Mszy św.

Metropolita gdański wspomniał, że już w szpitalu spełnił pragnienie umierającego prezydenta Gdańska. "Wiedziałem, że jego cichym pragnieniem jest, gdyby co, aby spoczął w bazylice Mariackiej. Kiedy przyszedł sygnał od rodziny, podjąłem taką właśnie decyzję. W bazylice Mariackiej spoczywa ponad 3000 mieszczan, także prezydentów i burmistrzów miasta" - przypomniał metropolita.

Jak powiedział w Polsat News abp Głódź, prezydent Adamowicz z wielu powodów zasługuje na szczególne upamiętnienie. "Ja go widzę w tej ostatniej scenie, którą mamy przed oczami: z podniesioną dłonią, ze światełkiem do nieba. To były ostatnie sekundy jego życia. Tak postrzegam jego osobę, jeśli chodzi o pomnik, ale decyzja co do jego kształtu będzie należała do artystów" - zakończył wywiad dla telewizji Polsat News metropolita gdański.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama