- To kontynuacja naszych działań w NATO. ORP Gen. K. Pułaski dołącza do SNMG-1 w roku, w którym przeżywamy 20. rocznicę przystąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego. Jego misja ma zatem wymiar wręcz symboliczny - mówi kmdr ppor. Radosław Pioch, rzecznik prasowy dowódcy 3. Flotylli Okrętów.
Zgodnie z należnym ceremoniałem wojskowym, przy wtórze Orkiestry Reprezentacyjnej MW, okręt ORP Gen. K. Pułaski 29 stycznia opuścił Port Wojenny w Gdyni, by w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego wziąć udział w działaniach Sił Odpowiedzi NATO. W pożegnaniu polskiej fregaty uczestniczyli liczni przedstawiciele dowództwa Polskich Sił Zbrojnych, duszpasterstwa wojskowego, rodziny marynarzy oraz zaproszeni goście.
Polskie okręty wojenne od lat biorą udział w działaniach dużych zespołów NATO. - ORP Pułaski wcześniej już dwukrotnie w nich uczestniczył. Dwa lata temu bliźniacza jednostka - ORP Kościuszko - uczestniczyła w takiej operacji, w składzie SNMG-2. Kilkanaście razy w składzie stałego zespołu obrony przeciwminowej operowały nasze niszczyciele min, a okręt dowodzenia ORP Xawery Czernicki trzykrotnie dowodził zespołami sił okrętów przeciwminowych - zarówno grupą pierwszą, jak i drugą - wyjaśnia kmdr Pioch.
Jakie znaczenie dla Polskich Sił Zbrojnych ma udział naszych okrętów w podobnych przedsięwzięciach? - To nie tylko prezentowanie polskiej bandery na morzach i oceanach świata, utrzymywanie zdolności bojowej, podnoszenie kwalifikacji i nieustanne szkolenie załóg. Główne zadanie tych zespołów w czasie pokoju związane jest z ochroną i zabezpieczaniem szczególnie wrażliwych szlaków żeglugowych na ważnych akwenach, którymi do całej Europy dostarczane są surowce - podkreśla rzecznik.
- Co więcej, zaszczytna misja, którą podejmują, jest także dowodem gotowości udziału w strukturach NATO, potwierdzeniem naszych umiejętności i zdolności bojowej. Trzeba zaznaczyć, że w skład zespołów tych okrętów nie wchodzą zwykłe jednostki, ale tylko te, które przejdą odpowiednie szkolenie. Takie szkolenie w zeszłym roku w brytyjskim ośrodku FOST przeszedł Gen. Pułaski, i to z bardzo wysoką oceną - dodaje kmdr ppor. Radosław Pioch.
Załogę ORP K. Pułaski stanowi ponad 200 marynarzy. W skład komponentu lotniczego wchodzi personel klucza śmigłowców pokładowych SH-2G, piloci oraz nawigatorzy, a także personel techniczny zabezpieczający realizację operacji lotniczych.
SNMG-1 to jeden z dwóch stałych zespołów okrętowych Sojuszu Północnoatlantyckiego, w których skład wchodzą wyselekcjonowane niszczyciele i fregaty państw członkowskich. Zespół utrzymywany jest w najwyższym stopniu gotowości bojowej i przeznaczony jest do natychmiastowego reagowania w sytuacjach kryzysowych, operacjach pokojowych, a także w wypadku wojny. Operuje na Atlantyku oraz na wszystkich akwenach europejskich.
Sojusz Północnoatlantycki utrzymuje w stałej rotacyjnej służbie cztery zespoły okrętów. Dwa z nich to zespoły fregat, dwa kolejne, to zespoły sił przeciwminowych.