Tydzień Małżeństwa kończy się w czwartek 14 lutego. Warto zapoznać się z programem przygotowanym na ostatni dzień wydarzeń.
Kończący się już Tydzień Małżeństwa obfitował w wiele spotkań, koncertów, a także warsztatów dedykowanych parom w różnym wieku oraz z różnym stażem. - Chodzi o stworzenie tradycji, a raczej festiwalu, który byłby czasem cieszenia się naszym życiowym partnerem - mówi Anna Bialik, koordynator polskiej edycji Tygodnia Małżeństwa.
W trakcie jednego ze spotkań swoim życiowym doświadczeniem podzielili się Kasia i Arek, którzy nazywają siebie ekspertami od kłótni. Pierwszą, jako państwo Aszykowie, przerobili kilkanaście minut po sakramentalnym "tak". - Poszło o długość podziękowań dla rodziny i przyjaciół - mówi Kasia Aszyk.
Od tamtego czasu minęły prawie 3 lata. - Kłótnie były u nas na porządku dziennym. Potrafiliśmy spotkać się ze znajomymi i wywołać prawdziwą burzę. Przyjaciele wówczas wychodzili albo udawali, że nas nie słyszą. To były bardzo trudne chwile w moim życiu, zwłaszcza że długo o siebie zabiegaliśmy - mówi Kasia.
Małżonkowie opowiedzieli o swojej drodze do porozumienia. Najpierw nauczyli się rozpoznawać i nazywać swoje emocje. Ta lekcja była szczególnie ważna dla młodej żony. - Jeżeli nie potrafimy określić tego, co w nas siedzi, po pewnym czasie wszystkie negatywne emocje nałożą się na siebie, skumulują, a my wybuchniemy jak wulkan. Ale da się to kontrolować. Musimy nauczyć się słuchać samych siebie, swojego ciała. Nauczyć się rozpoznawać złość i nie bać się jej nazwać. Zawsze warto rozmawiać - nawet na siłę, bo to skuteczny sposób na rozwiązywanie konfliktów - podkreśla Kasia.
Państwo Aszykowie należą do wspólnoty Młodzi i Miłość. Właśnie tam, w czasie jednej z konferencji, poznali sposób, by efektywniej rozwiązywać spory. Metoda, którą wdrożyli w swoim związku, to NVC - Nonviolent Communication, czyli porozumienie bez przemocy. Ten, opracowany przez Marshalla Rosenberga, sposób to czyste porozumienie, oparte na czterech krokach. - Obserwacji, czyli opisaniu rzeczywistości tak precyzyjnie i bezstronnie, jak zrobiłaby to kamera; uczuciach - tzn. mówimy to, co czujemy wobec postępowania danej osoby; potrzebach, kiedy określamy własne potrzeby związane z uczuciami zdefiniowanymi przed chwilą; oraz prośbie - określenie konkretnego działania, którego byśmy sobie życzyli - wyjaśnia Arek.
- Pomyślmy o sytuacji, kiedy nasz współmałżonek przekracza dozwoloną prędkość. Idąc metodą NVC, najpierw bezstronnie opisujemy rzeczywistość. Mogę powiedzieć, że znak drogowy sugerował, że powinien jechać 20 km/h wolniej, wyjaśniam, że czuję w tej sytuacji starach i niepokój, gdyż mam potrzebę bezpieczeństwa, a następnie formułuję prośbę, by zwolnił - wyjaśnia Katarzyna. Ta metoda pozwoliła im porozumiewać się bardziej świadomie, w kontakcie ze swoimi potrzebami i emocjami.
Tydzień Małżeństwa kończy się w czwartek 14 lutego. Warto zapoznać się z programem przygotowanym na ostatni dzień wydarzeń. Znaleźć go można na: tydzienmalzenstwa.pl.
Tydzień Małżeństwa odbywa się pod patronatem "Gościa Niedzielnego".