77 lat temu Związek Walki Zbrojnej został przekształcony w Armię Krajową. Cześć bohaterom podziemnego wojska Polski oddali gdańszczanie - młodzież ułożyła akowską kotwicę przy głównej arterii miasta.
Akcja rozpoczęła się 14 lutego o godz. 6.30, w czasie największego ruchu drogowego w metropolii. Zorganizowane przez gdański oddział IPN wydarzenie polegało na ułożeniu z biało-czerwonych zniczy wielkiego znaku Polski Walczącej na pasie zieleni w ciągu al. Armii Krajowej. W inicjatywie wzięli udział harcerze oraz uczniowie z grupy rekonstrukcyjnej "Czata 49”.
W południe historycy IPN Gdańsk zorganizowali akcję pod hasłem: "W dniu zakochanych pamiętaj również o miłości do Polski! 14 lutego powstała największa podziemna armia świata – Armia Krajowa”.
Przy Bramie Wyżynnej w centrum Gdańska stanął namiot IPN Gdańsk, w którym przechodniom były rozdawane materiały edukacyjne dotyczące historii Polskiego Państwa Podziemnego. Mieszkańcy Pomorza otrzymali także bawełniane torby z nadrukiem symbolu Polski Walczącej.
- W oba wydarzenia szczególnie ochoczo zaangażowali się młodzi gdańszczanie. To pokazuje, że historie z czasów ich pradziadków są cały czas żywe i wymagają pielęgnowania pamięci o nich. Właśnie takie nieszablonowe formy mówienia o historii najbardziej trafiają do młodych - mówi Jan Hlebowicz z gdańskiego IPN.
W depeszy sprzed 77 laty, która dotarła z Londynu do Warszawy 14 lutego, Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski oficjalnie nakazał używanie nazwy "Armia Krajowa”.
W szczytowym okresie istnienia podziemna armia polska liczyła ponad 300 tysięcy zaprzysiężonych żołnierzy. Nazwa "Armia Krajowa” jednoczyła Polaków także po jej formalnym rozwiązaniu, w styczniu 1945 r.
Jak wynika z badań IPN prowadzonych w całej Polsce, w latach 1945-1956 funkcjonowało co najmniej 955 organizacji młodzieżowych. Co najmniej jedna czwarta z nich nawiązywała do AK w swojej nazwie, a zdecydowana większość opierała swą działalność na etosie wielkiej podziemnej armii.