- Mimo wieku, chciałbym być w OT. Jako żołnierz AK chylę czoła przed tymi ludźmi. Oni rozumieją, że wolność to nie jest coś, co dostaje się raz na zawsze. Wolności trzeba bronić i strzec - mówił por. Jerzy Kwietniewski, powstaniec warszawski i żołnierz AK.
Kolejni żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej złożyli przysięgę wierności ojczyźnie. Uroczystość odbyła się w koszarach 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. W skład brygady weszło 88 nowych żołnierzy, którzy podjęli służbę w 71 Batalionie Lekkiej Piechoty.
W uroczystości uczestniczyli m.in. gen. bryg. Artur Dębczak, zastępca dowódcy wojsk OT, kmdr Tomasz Laskowski, dowódca 7 PBOT, Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, delegacje wojska i służb mundurowych oraz liczni przedstawiciele rodzin żołnierzy. Obecni byli także kapelani rzymskokatolickiego i prawosławnego duszpasterstwa wojskowego oraz pastor Kościoła adwentystów, którzy pobłogosławili nowych żołnierzy.
Najlepsi z żołnierzy otrzymali wyróżnienia i listy gratulacyjne ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - To pierwsza w tym roku przysięga żołnierzy Obrony Terytorialnej - podkreślał gen. Dębczak. - To początek waszej drogi wojskowej. Daliście dowód podczas szkolenia, że jesteście w stanie podołać stawianym przed wami zadaniom i wyzwaniom. Jesteście pełnoprawnymi żołnierzami Sił Zbrojnych - mówił do żołnierzy gen. Dębczak.
- Kiedy zaczynaliśmy szkolenie, byliśmy grupą osób, pochodzących z różnych miejscowości, środowisk i rodzin. Szkoląc się w niecodziennych warunkach i wykonując zadania powierzone przez przełożonych, poznaliśmy się z każdej strony. Z czasem pojawiły się uśmiech i braterstwo. Zrozumieliśmy, jak ważna jest współpraca między nami dla osiągnięcia wyższego celu, dla którego wszyscy tu jesteśmy - mówiła w imieniu nowych terytorialsów szer. Agata Andrzejczak.
W uroczystości uczestniczył także powstaniec warszawski por. Jerzy Kwietniewski, żołnierz AK. Jako łącznik przeprowadzał on żołnierzy AK do Puszczy Kampinoskiej. Terytorialsi uhonorowali go pamiątkowym ryngrafem z Matką Bożą. Opowiedział on o swoich doświadczeniach z czasów wojny oraz o późniejszych nieudanych próbach wstąpienia do powojennej armii. - Ja byłem garbaty politycznie. Mój ojczym był oficerem AK, matka pracowała w Komendzie Głównej, a ja sam byłem w Szarych Szeregach - mówił por. Kwietniewski. - Chciałem wstąpić do Obrony Terytorialnej. Złożyłem wniosek, ale powiedziano mi, że jestem poza limitem wieku. Uważam, że powinno się skorzystać z naszego doświadczenia - stwierdził kombatant.
- Wykorzystamy pana wiedzę podczas prowadzonych dla żołnierzy OT szkoleń - zapewniał gen. Dębczak.
Ks. kmdr Sławomir Pałka wręcza medal "Milito pro Christo" por. Grzegorzowi Wołoszczakowi ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Uroczystość stała się okazją do uhonorowania przyznawanym przez Ordynariat Polowy medalem "Milito pro Christo" por. OT Grzegorza Wołoszczaka. Żołnierz otrzymał je za ponadprzeciętne zaangażowanie w krzewienie patriotyzmu i ewangelicznych wartości w społeczeństwie lokalnym. Jego zaangażowanie sięga czasów stanu wojennego, kiedy - jako członek Solidarności Walczącej - kolportował wydawnictwa drugiego obiegu oraz znaczki pocztowe wydawane przez organizacje podziemne. Zdobyte w ten sposób pieniądze przekazywane były na rzecz rodzin internowanych działaczy opozycji. W imieniu bp. Józefa Guzdka medal G. Wołoszczakowi wręczył ks. kmdr Sławomir Pałka, kapelan 7 PBOT.
- To odznaczenie jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Jestem bardzo zaskoczony. Nie spodziewałem się takiego uhonorowania. To nie tyle ukoronowanie moich działań, ile ostroga do podejmowania dalszych. Motywuje mnie do jeszcze lepszego przekazywania wartości religijnych i patriotycznych. Chcę w najbliższym czasie skoncentrować swoje działania na pomocy kombatantom. To dla mnie bardzo ważne. Jest ich coraz mniej. I to my musimy otoczyć ich opieką - mówił po otrzymaniu odznaczenia G. Wołoszczak.
Medal "Milito Pro Christo" to polskie odznaczenie kościelne Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego, przyznawane corocznie dla podkreślenia zasług osób, które dają świadectwo najwyższym wartościom oraz wytrwale służą Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, są całkowicie zaangażowane w głoszenie prawdy o losach narodu polskiego oraz wspierają duszpasterstwo wojskowe. Medal ustanowił w 2001 r. ówczesny biskup polowy Wojska Polskiego Sławoj Leszek Głódź.