- Niezależnie od tego, jaką drogę wybiorą, na pewno przyda im się to doświadczenie, dające okazję do zapoznania się od środka ze wspólnotą lokalnego Kościoła - mówi ks. Jan Uchwat, ojciec duchowny GSD.
Już po raz kolejny w murach Gdańskiego Seminarium Duchownego odbyło się doroczne skupienie przeznaczone dla młodych mężczyzn. Wydarzenie pod nazwą "Weekend w GSD" zgromadziło od 1 do 3 marca 18 uczniów szkół średnich.
W programie skupienia znalazły się, oprócz modlitwy, zajęcia formacyjne oraz spotkania z przedstawicielami seminaryjnej wspólnoty. - Zorganizowaliśmy to wydarzenie dla młodych mężczyzn, którzy starają się rozeznać swoje powołanie życiowe. Stało się ono okazją do tego, by poznali oni rytm życia seminarium oraz jego specyfikę - mówi ks. Uchwat. - Wielu z nich uczestniczyło w spotkaniu po raz kolejny. Świadczy to o ich żywym zainteresowaniu powołaniem kapłańskim - dodaje kapłan.
- Spotkanie w seminarium daje nam szersze spojrzenie na Kościół - podkreśla Dominik Sopletta ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość A co o spotkaniu myślą jego uczestniczy? Dominik Sopletta jest uczniem IV klasy technikum. Jest także lektorem w rodzinnej parafii św. Mikołaja w Szemudzie. W "Weekendzie w GSD" uczestniczy już po raz drugi. - Poprzednio przyjechałem tu z ciekawości. To był dobry czas, który pomógł mi zbliżyć się do Pana Boga. Tym razem chciałem się trochę wyciszyć i zastanowić się nad swoją przyszłą drogą życiową - wyznaje Dominik. - Myślę, że poznanie seminarium daje nam szersze spojrzenie na Kościół. Jest to na pewno bardzo przydatne. To także okazja do zawiązania żywych relacji z przygotowującymi się do kapłaństwa klerykami i księżmi posługującymi w diecezji - uważa chłopak.
- Czuję, że tu jest mój dom - mówi Piotr Mikołajczyk ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Piotr Mikołajczyk pochodzi z gdyńskiej parafii pw. Ducha Świętego i Katarzyny Aleksandryjskiej na Obłużu. Obecnie uczęszcza do I klasy LO o profilu policyjnym. Uważa, że odczytał już swoje powołanie. - Czuję, że tu jest mój dom, moje miejsce. Chcę być kapłanem, głosić Ewangelię, pomagać ludziom w nawróceniu. Mam mocne przekonanie, że to jest moja droga - mówi Piotr. - Poza murami seminarium nie mamy wielkiej możliwości, żeby pogadać z księdzem o tym, jak przebiega formacja w seminarium. Ten czas daje taką sposobność, ale także służy spotkaniu z Bogiem. Myślę, że każdemu to się dzisiaj przyda - dodaje Piotr.