Gdańscy licealiści zakręceni na punkcie historii

Mówią o sobie, że są grupą "zahistoriowanych licealistów", którzy pragną dzielić się zdobytą wiedzą i umiejętnościami z najmłodszymi.

Piątka młodych, pozytywnie zakręconych osób – to uczniowie klasy humanistycznej II LO w Gdańsku. Połączyły ich pasja i chęć działania na rzecz innych. A ich projekt, powstający w ramach olimpiady "Zwolnieni z teorii", jest tego świetnym dowodem. Poprzez krótkie filmy oraz skecze pokazują, że historia wcale nie jest nudna. 

- Chcieliśmy obalić mit, który często towarzyszy uczniom, że historia to tylko daty wojen, rozbiorów, rozejmów oraz przyczyny, przebieg i skutki tych wydarzeń. Przecież historia to również życie codzienne, ciekawostki i anegdotki, które chcemy w naszym przedsięwzięciu przemycić do świadomości najmłodszych – wyjaśnia Barbara Łopuchow, koordynatorka projektu "Zahistoriowani".

W ramach projektu prowadzą zajęcia dla dzieci z klas I–IV szkół podstawowych, podczas których uczniowie poznają kolejne epoki historyczne. Uczestnicy zgłębiają historię poprzez zabawę, przygotowane materiały filmowe oraz skecze. – W oryginalny i nietuzinkowy sposób chcemy wzbogacić podstawę programową, inspirując młode umysły do poznawania historii – mówi Oliwia Gojżewska.

– Za każdym razem staraliśmy się wybrać albo jedną postać, albo charakterystyczne wydarzenie. I tak m.in. w starożytności nie zabraknie Kleopatry, a w średniowieczu – bitwy pod Grunwaldem - wyjaśnia licealistka.

Wiktoria Kąkol dodaje, że ich działania nie ograniczają się tylko do promowania historii w szkołach. – Razem z przyjaciółmi wychodzimy również z inicjatywą szerzenia przystępnej wiedzy historycznej w internecie, ponieważ zależy nam do dostosowaniu się do realiów dzisiejszego świata – podkreśla.

Licealiści chcą, by ich projekt skłonił do dalszego, samodzielnego odkrywania historii. – Byłoby świetnie, gdyby chociaż część dzieci, która zobaczy nasze przedstawienie, pomyślała, że historia jest całkiem ciekawa. Idealnie, gdyby następnie sięgnęły po jakieś książki, bo przecież jest sporo publikacji dla odbiorców w różnym wieku - mówi Wiktoria.

"Zahistoriowani" to również spora radość z działań społecznych. – Przekonaliśmy się, ile to daje satysfakcji i jak potrzebne jest, by wyjść poza swoją strefę komfortu, by zrobić coś dla innych. To miłe uczucie – mówi Oliwia.

– Młodszym chcemy pomóc złapać historycznego bakcyla, a rówieśnikom pokazać, że projekty społeczne to supersprawa. Nie przyjmujemy wymówek, że ktoś nie ma czasu, bo na pomaganie powinno się go zawsze znaleźć – dodaje licealistka.


Więcej o "zahistoriowanych licealistach" w 12. numerze "Gościa Gdańskiego" na 24 marca.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..