Żaglowiec Dar Młodzieży opuścił Londyn - ostatni port na swej okołoziemskiej trasie. Płynąca w Rejsie Niepodległości jednostka już za tydzień dotrze do macierzystego portu w Gdyni.
Polski żaglowiec tym razem cumował na Tamizie. Na pokład statku weszło ponad dwa tysiące zwiedzających, głównie Polaków mieszkających w stolicy Zjednoczonego Królestwa. Podczas Rejsu Niepodległości i podróży dookoła świata Dar Młodzieży cumował m.in. w Los Angeles, Hong Kongu, a także w Panamie, gdzie podczas Światowych Dni Młodzieży załoga spotkała się z papieżem Franciszkiem. Łącznie załoga odwiedziła 23 porty na całym globie. - Głównym celem podróży była promocja Polski z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości, ale statek realizował także uczelnianą praktykę. Uczestniczyli w niej studenci Wydziału Nawigacyjnego, Wydziału Mechanicznego, Wydziału Elektrycznego oraz uczniowie morskich szkół średnich. Każda z tych grup miała określony okres praktyk i musieliśmy organizować ich wymiany - mówi prof. Henryk Śniegocki, prorektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
Organizatorami Rejsu Niepodległości są: Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Uniwersytet Morski w Gdyni oraz Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl. Najważniejszym wydarzeniem rejsu była panamska audiencja u ojca świętego. - To spotkanie było dla nas wielkim wyróżnieniem. Papież Franciszek był bardzo wzruszony tym, że załogę tworzą młodzi ludzie. Dostał od nas czapkę kapitańską, piękny obraz i pamiątkowy album. Już po powrocie do Rzymu, na audiencji generalnej, wspominał nasze spotkanie - opowiada prorektor. Uczestnikom morskiej wyprawy cały czas towarzyszyli kapelani, głównie księża pallotyni. Na pokładzie Daru Młodzieży sprawowano co niedzielę liturgię. Gdy w Boże Narodzenie żaglowiec cumował w Los Angeles, odprawiono Pasterkę, a Wielki Post rozpoczęła uroczysta Msza św. z posypaniem głów popiołem w Ponta Delgada na Azorach. Ks. Jerzy Limanówka, prezes Fundacji Salvatti podkreśla, że dla uczestników rejsu podróż na pokładzie Daru Młodzieży była spotkaniem z Chrystusem. - Wielu z nich chce zaangażować się w działania misyjne fundacji - mówi kapłan. Po 11 miesiącach w morzu, 28 marca br. Dar Młodzieży zawinie do macierzystego portu w Gdyni.