– Najpierw piszemy cienie. Dopiero później wyławiamy światło. To tak, jak wychodzenie z grzechu do rzeczywistości zmartwychwstania – mówi Agata, jedna z uczestniczek rekolekcji.
Na rekolekcje do Domu Pojednania i Spotkań przyjechało kilkanaście osób. Kobiety, mężczyźni, osoby zakonne oraz całe rodziny. Przez niemal tydzień uczestniczyli w zorganizowanych przez gdańskich franciszkanów duchowych ćwiczeniach, połączonych z warsztatami pisania ikon. Pisania, bo – jak mocno podkreślają wszyscy rozmówcy – ikon się nie maluje. Przez rekolekcyjną drogę spotkania z Panem prowadzili ich wspólnie o. Piotr Pliszka OFM Conv oraz Ewa Sielicka. – To trzecia edycja rekolekcji opartych na pisaniu ikon. Zaczęliśmy od nauk weekendowych. Chcieliśmy jednak, by ich dopełnieniem były rekolekcyjne warsztaty – opowiada o. Piotr.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.