W oliwskim kościele oo. cystersów odbył się kolejny koncert przybliżający wiernym kulturę cysterską. - Przedstawiliśmy muzykę i śpiewy Triduum Paschalnego w tradycji cysterskiej. Cysterki chorał jest wyjątkowy, dużo bardziej surowy niż pozostałe śpiewy chorałowe. Tym bardziej pasuje do tematyki przeżywanego przez Kościół Wielkiego Postu - mówi Jacek Bratke, organista w parafii oo. cystersów oraz szef scholi cysterskiej.
W cysterskiej parafii MB Królowej Korony Polskiej odbył się kolejny koncert scholi Gregoriana Oliviensis. Uczestnicy wydarzenia podziwiać mogli m.in. lamentacje Jeremiasza, pochodzące z dawnego opactwa cysterskiego w Oliwie. W świątyni zabrzmiały także melodie do Krzeszowskiej Drogi Krzyżowej autorstwa Georga Josepha z XVII wieku.
- Pieśni z cysterskiego opactwa w Krzeszowie na oboju wykonywał mój syn Szymon. Wspólnie opracowaliśmy transkrypcje tych utworów na ten instrument - podkreśla z dumą J. Bratke.
- Dla mnie wyjątkowe jest to, że po raz pierwszy mogłem zagrać solo, bez akompaniamentu. Zawsze chciałem grać na tym instrumencie, podobało mi się jego brzmienie. Kiedy miałem 9 lat, zacząłem uczęszczać do szkoły muzycznej. Na oboju gram już od 6 lat - mówi 15-letni Szymon Bratke.
Jacek Bratke, organista w parafii oo. cystersów, i jego 15-letni syn Szymon. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość- Cysterski chorał to muzyczny i tekstowy konkret, ograniczony do minimum. Pewne założenia dla chorału cysterskiego wyznaczył już św. Bernard z Clairvaux. Podkreślał on, że to tekst ma górować nad muzyką, bo on jest najważniejszy. Dzisiejszy koncert jest kolejnym etapem działania naszej scholi, polegającym na popularyzacji muzyki cysterskiej - zaznacza organista.