Hospicja z Pucka, Gdyni, Sopotu i Gdańska zorganizowały wielką kwestę na rzecz swoich podopiecznych.
Cztery tysiące wolontariuszy, sztafeta motocyklistów, żonkilowa parada z udziałem zabytkowych samochodów, orkiestry bębniarzy, szczudlarze i wielu innych - 7 kwietnia hospicja z Pucka, Gdyni, Sopotu i Gdańska zorganizowały wielką kwestę na rzecz swoich podopiecznych - Pola Nadziei na Pomorzu.
- Jest to akcja, która od wielu lat jest obecna w życiu całej Polski. To dzień, kiedy ludzie dobrej woli wspierają szczególnie nasze placówki. To piękny gest i realna pomoc dla naszych podopiecznych - mówi ks. Tomasz Kosewski, dyrektor sopockiego Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa.
Pomorskie hospicja organizują wspólnie akcję po raz 8. - Pola Nadziei to dla mnie moc, siła wrażliwości i miłości ludzi, wyrażająca się w potężnej wspólnocie wolontariuszy, a także ludzi dobrej woli. Dowód, że życie człowieka w każdej sytuacji jest najcenniejsze - dodaje ks. Kosewski.
Pola Nadziei na Pomorzu zainaugurowała motocyklowa sztafeta, która wyruszyła z Pucka, by po odwiedzeniu hospicjów w Gdyni i Sopocie, ostatecznie dotrzeć do Gdańska. Tam z Podwala Staromiejskiego wyruszyła żonkilowa parada z udziałem wolontariuszy i harcerzy, zabytkowych samochodów, w tym żółtego austina z 1920 roku, a także dobrze znanego "ogórka", czyli autobusu Jelcz 043.
W Gdyni oraz Pucku z okazji Pól Nadziei odbyły się m.in. koncerty, projekcje filmowe, a także wydarzenia sportowe. W Sopocie był koncert Sopockiego Chóru Kameralnego "Continuo" pod dyrekcją Antoniego Wanata.
Dużą atrakcją tegorocznej edycji Pól Nadziei była żonkilowa sztafeta motocyklistów.Pomorskie hospicja udzielają opieki dzieciom i dorosłym, zarówno w domach hospicyjnych, gdzie pomoc świadczona jest stacjonarnie, ale także w domach pacjentów. Każdego roku z ich opieki korzysta ponad 2000 pacjentów.
Datki zbierane były dzięki wielkiemu zaangażowaniu wolontariuszy, którzy od rana do wieczora kwestowali przy kościołach i na ulicach, a także w pasie nadmorskim Sopotu i Gdańska. - Wiele osób pyta o to, kim jesteśmy i na co zbieramy pieniądze. Kiedy wyjaśniamy, że chodzi o pomoc podopiecznym pomorskich hospicjów, chętnie nas wspierają - mówi Paulina, jedna z wolontariuszek.
Razem z koleżanką Oliwią, również wolontariuszką, przez parę godzin przemierzały sopocki "Monciak". - Wolontariat bardzo dużo mi daje, a jednocześnie pozwala, bym podzieliła się swoim czasem i umiejętnościami z drugim człowiekiem - wyjaśnia Oliwia.
Pola Nadziei na Pomorzu pozwalają zebrać pieniądze na rzecz: Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa w Sopocie, Fundacji Hospicyjnej prowadzącej Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Hospicjum "Pomorze Dzieciom", Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci, Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Faustyny w Sopocie, Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni wraz z Domem Hospicyjnym dla Dzieci "Bursztynowa Przystań" oraz Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.