W parafii pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Gdańsku-Chełmie odsłonięto pomnik z okazji rocznicy chrztu Polski i odzyskania niepodległości. Monument, który poświęcił abp Sławoj Leszek Głódź w sobotę przed Niedzielą Palmową, powstał wysiłkiem parafian, pod opieką ks. kanonika Adama Kaliny.
Uroczystości rozpoczęła Msza św. odprawiona przez abp. Sławoja Leszka Głódzia wraz z wszystkimi kapłanami parafii. Modlitwie towarzyszyła podniosła oprawa chóru parafialnego, który rozpoczął uroczystości hymnem "Gaude Mater Polonia". W sobotniej uroczystości uczestniczyło kilkuset parafian, a wraz z nimi modliły się posługujące w parafii siostry urszulanki oraz senator RP Antoni Szymański. W trakcie homilii metropolita gdański przypomniał, że w tym roku po raz pierwszy obchodzimy nowe święto państwowe. - Dzięki zaangażowaniu pana senatora Szymańskiego i posła tej ziemi Jana Klawitera 14 kwietnia cieszymy się świętem chrztu Polski. To bardzo dobrze, że rządzący tak uczcili jedną z najważniejszych w dziejach Polski rocznic - mówił abp Głódź. Przypomniał także zasługi patronki świątyni dla odzyskania niepodległości oraz historyczny wkład Gdańska we współczesną historię i zmiany ustrojowe. - Ten pomnik i maszt mają za zadanie głosić tej części miasta, że w tym kościele pamięta się o historii Polski. I w tym kościele ważne jest to, co polskie, i w tym polskim Gdańsku, w którym mieszkamy - dodał metropolita.
Pomnik przy kościele na gdańskim Chełmie przedstawia orła zwieńczonego koroną, który został umieszczony na cokole z płaskorzeźbami, prezentującymi inne znane z dziejów Polski przedstawienia godła państwowego. - Chcemy, by ten pomnik był widomym znakiem wdzięczności nie tylko naszej parafii, ale też całego Gdańska za te dwa wielkie dary od Opatrzności: chrzest Polski i odrodzenie niepodległej ojczyzny - mówił ks. Kalina u stóp pomnika. Potem abp Sławoj Leszek Głódź uroczyście zdjął biało-czerwoną wstęgę i poświęcił monument.
Ksiądz Kalina zdecydował o powstaniu pomnika już w latach 80. XX wieku. Wówczas jednak komunistyczne władze nie zgodziły się na wykonanie i odsłonięcie obelisku. Na kolejną okazję wierni z Gdańska-Chełmu musieli poczekać ponad dwadzieścia lat. W roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości przed kościołem pojawił się też 14-metrowy maszt, na którym powiewa w czasie świąt polska flaga. W sobotę każdy z uczestników uroczystości otrzymał kokardę z barwami narodowymi oraz "świętą niespodziankę” do przechowywania w domu, jak nazwał ks. Kalina m.in. grudkę ziemi z gdańskiego sanktuarium św. Wojciecha, gdzie w 997 r. święty ochrzcił pierwszych gdańszczan.