W katedrze oliwskiej odbyła się wielkoczwartkowa Msza Wieczerzy Pańskiej, której przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.
Wraz z Kościołem, który pełni swoją posługę, stajemy wobec największej tajemnicy naszej wiary - Eucharystii. To najcenniejszy skarb, którego wartość nie ma miary - mówił metropolita gdański.
Hierarcha podkreślił, że w sakramencie tym obecny jest żywy Jezus Chrystus. - Jest On wiecznym kapłanem. Jest sprawcą zbawienia dla wszystkich, którzy Go słuchają. Dziś ta prawda Wielkiego Czwartku, dnia ustanowienia sakramentu Jezusa staje przed nami w swojej najpiękniejszej postaci. Jesteśmy spadkobiercami Jezusowego testamentu - niezwykłego testamentu - jedynego w swym rodzaju. Bóg ofiarował siebie, by być z nami i towarzyszyć nam na drogach życia - mówił metropolita.
- Eucharystia to fundament naszego życia, naszego losu i naszej przyszłości - ten Boży dar wymaga wzajemnej miłości. Ten sakrament nie może być tylko liturgiczną powinnością. On ma być przyczynkiem do dynamizmu, odwagi, do przylgnięcia do Chrystusa i dawania świadectwa. Mamy otwierać nasze serca na miłość i nieść ją dla świata - podkreślał hierarcha.
- Kapłaństwo zostało ustanowione dla Eucharystii i realizuje się w tym powołaniu najpiękniej. Pamiętajmy o ciągłej modlitwie za kapłanów - przewodników na naszych drogach do Boga, szafarzy świętych sakramentów, głosicieli Bożego słowa - mówił metropolita.
Po homilii nastąpiła liturgia obmycia nóg, nawiązująca do wydarzeń, które miały miejsce w Wieczerniku. Na ustawionych w prezbiterium krzesłach zasiadło 12 mężczyzn, przedstawicieli wspólnoty archidiecezji gdańskiej, którym metropolita obmył i ucałował stopy. - Bóg umywa nogi człowiekowi - zmywa brud grzechu, nieprawości, oczyszcza ludzkie serca i sumienia - podkreślał arcybiskup.
Na zakończenie uroczystości Najświętszy Sakrament przeniesiono do ciemnicy w Kaplicy Mariackiej.