Widok płonącej katedry Notre Dame w Paryżu wprawił w szok i osłupienie miliony ludzi na całym świecie. W Gdańsku 13 lat temu płonął kościół św. Katarzyny, ostatnio remontowano dach największej świątyni w mieście – bazyliki Mariackiej. Czy gdańskie zabytkowe kościoły są odpowiednio zabezpieczone przed pożarem?
Było krótko po godz. 15, słoneczny dzień 22 maja 2006 roku. Ulicą Rajską chodzili przechodnie, turyści, gdańszczanie wracający z pracy. Nagle na dachu kościoła pojawiła się wątła nitka dymu, ale – podobnie jak 13 lat później w Paryżu – nikt z przechodzących nie zareagował. – Wiedzieliśmy, że są tam prowadzone prace remontowe na dachu, ponieważ uczęszczaliśmy regularnie do ojców karmelitów na Mszę św. [kościół św. Katarzyny jest kościołem rektorskim, w którym posługują karmelici – przyp. aut.]. Jakoś nikomu z przechodniów nie przyszło do głowy, zresztą mnie samej także, by zadzwonić na straż pożarną – wspomina pani Zofia, gdańszczanka, która była świadkiem wybuchu pożaru.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.