Dwaj mężczyźni uczestniczący w V Rajdzie Żuławskim zginęli w miejscowości Błotnik pod Pruszczem Gdańskim. Auto wraz z załogą wpadło do Kanału Śledziowego. Policja i prokuratura ustalają okoliczności tragicznego wypadku.
Do wypadku doszło po godz. 15, w miejscu gdzie kierowcy pokonywali odcinek specjalny wyścigu. Honda, którą jechali kierowca i pilot, wypadła z trasy. - Jedna z załóg wjechała do rowu melioracyjnego, a potem auto wpadło do Kanału Śledziowego. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu. Ustalamy okoliczności zdarzenia. Policjanci pracują na miejscu pod nadzorem prokuratora - mówi sierż. Karol Kościuk, oficer prasowy KPP w Pruszczu Gdańskim.
Po śmiertelnym wypadku organizatorzy podjęli decyzję o przerwaniu rajdu. Były to dwudniowe zawody dla amatorskich załóg. Jubileuszowy V Raj Żuławski rozpoczął się w sobotę 11 maja i miał zakończyć w niedzielę. Impreza była zabezpieczona, były o niej powiadomione służby.