Mszą św. odprawioną w gdyńskiej par. św. Wawrzyńca o 3.30 rozpoczęła się piesza pielgrzymka z Wielkiego Kacka do Wejherowa na odpust Wniebowstąpienia Pańskiego.

Eucharystii przewodniczył ks. Krzysztof Czaja, kierownik Gdyńskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę i proboszcz par. Niepokalanego Serca Maryi w Gdyni. Wraz z nim Mszę św. sprawowali: ks. Jarosław Piotrowski, ks. Bogumił Nowakowski z par. św. Karola Boromeuszka oraz ks. Janusz Wesołowski z par. św. Jadwigi Królowej.

Homilię wygłosił ks. J. Piotrowski. Podkreślił, że rok 2019 to kolejny etap tradycji pieszego pielgrzymowania do Wejherowa na odpust Wniebowstąpienia. - Ta tradycja rozpoczęła się w gdyńskich Kolibkach ponad 200 lat temu. Od roku 1945 kultywuje ją parafia św. Wawrzyńca, a od kilkunastu lat pięć parafii z dekanatu orłowskiego - wyjaśniał.

Ksiądz Piotrowski zaznaczył, że w pielgrzymkę wpisane jest poświęcenie. I nie jest ważna liczba przebytych kilometrów, lecz intencja. - Cieszę się, że wśród nas są dzisiaj młodzi ludzie, którzy za cztery dni przystąpią do sakramentu bierzmowania. Nie było im trudno wstać na Mszę św. o 3.30. Bo poświęcenie wydaje owoce. Trud modlitwy, trud zmagania ze słabością są największym darem, jaki możemy ofiarować nie tylko Panu Bogu, ale także drugiemu człowiekowi - mówił.

  W pieszej pielgrzymce z Wielkiego Kacka do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Wejherowie bierze udział około 120 osób. Agnieszka Lesiecka /Foto Gość

- Dziękuję, że tutaj jesteście, i zachęcam was, abyście intencje, które macie w swoich sercach, zanieśli na wejherowskie wzgórza. Każdy z nas poprzez świadectwo o Chrystusie staje się ewangelicznym zaczynem, solą tej ziemi i światłością tego świata - zakończył ks. Jarosław.

Podczas kilkugodzinnego przemarszu do Wejherowa pielgrzymi odwiedzą Gdynię-Dąbrowę, Koleczkowo, Bieszkowice i Nowy Dwór Wejherowski.

Dziś około południa pątnicy dotrą na Kalwarię Wejherowską.