- Duch Święty uczy nas nowego języka, tego którym mówił Jezus. Jest to język miłości i porozumienia. Język, który tworzy wspólnotę, podnosi na duchu, uzdrawia, przebacza i wnosi pokój. Jest to język zbawienia i język zbawionych. Bo właśnie tym językiem, którego uczy nas Duch Święty, będziemy posługiwać się w niebie - mówił bp Wiesław Szlachetka podczas nocnej liturgii w bazylice Mariackiej.
Uroczysta nocna Msza św. na zakończenie czuwania przed Zesłaniem Ducha Świętego zgromadziła w bazylice Mariackiej kilka tysięcy wiernych.
Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił bp Wiesław Szlachetka. Wraz z nim Eucharystię sprawowało kilkudziesięciu kapłanów.
Większość zgromadzonych w świątyni księży, kleryków i osób świeckich uczestniczyła od godziny 20 we wspólnotowych czuwaniach, odbywających się w kościołach stacyjnych na Starym Mieście rozsianych wokół bazyliki Mariackiej.
Na początku homilii bp Szlachetka przyrównał Ducha Świętego do oddechu Boga i zaznaczył, że Pismo Święte po raz pierwszy mówi o Duchu Bożym już w opisie stworzenia świata. - Autor natchniony zaznacza, że nad stworzoną przez Boga, jeszcze niekształtną pramaterią, unosił się Duch Boży, który w opisie stworzenia jawi się jako siła porządkująca i nadająca harmonię światu. Tego samego Ducha Bóg tchnął w ulepionego z ziemi człowieka, wskutek czego człowiek zaczął żyć - mówił.
Następnie hierarcha wskazał, jak Duch Boży działał w charyzmatycznych przywódcach narodu wybranego, królach i prorokach. - Gdy Samson i Gedeon zostali owładnięci Duchem Bożym, zaczęli się odznaczać nadludzką mocą, dzięki której uwalniali swój lud z rąk nieprzyjaciół. (...) Dawid i Salomon, gdy pozwalali działać Duchowi w swoim życiu, odznaczali się wybitną mądrością i roztropnością. (...) Prorocy Izajasz i Ezechiel w mocy Ducha Bożego głosili słowo Boga i przepowiadali zbawcze obietnice - wyliczał.
Nocna Eucharystia wieńczyła kilkugodzinne czuwanie modlitewne wspólnot, duszpasterstw i stowarzyszeń katolickich archidiecezji gdańskiej. Agnieszka Lesiecka /Foto Gość- W Nowym Testamencie Duch Boży został nazwany Duchem Świętym i daje się rozpoznać jako trzecia Osoba Boska. To przez Ducha Świętego dokonuje się tajemnica wcielenia i Słowo staje się ciałem. Podczas chrztu w Jordanie Jezus zostaje namaszczony Duchem Świętym i w mocy tego Ducha głosi Ewangelię i czyni znaki, które pomagają bliżej poznać wspaniałość Bożego Królestwa - podkreślał duszpasterz.
Biskup przypomniał również, że w dniu Pięćdziesiątnicy nastąpiło pełne i powszechne wylanie Ducha Św., po którym apostołowie zaczęli głosić Ewangelię, a przedstawiciele różnych narodów zgromadzeni w Jerozolimie, zaczęli rozumieć tę Ewangelię i - co więcej - siebie nawzajem.
- Stało się coś zupełnie odwrotnego od sytuacji, jaka zaistniała wskutek budowy wieży Babel, która jest symbolem pychy, próby zajęcia miejsca Boga, symbolem cywilizacji budowanej przeciwko Bogu. Bo taka postawa, taki styl życia będą zawsze prowadzić do pomieszania języka, do nieporozumienia, do walki jednych przeciw drugim, do niszczenia życia i do wojny - ostrzegł hierarcha. - Duch Święty uczy nas nowego języka, tego którym mówił Jezus. Jest to język miłości i porozumienia. Jest to język zbawienia i język zbawionych - dodał.
Przed błogosławieństwem odbyła się krótka modlitwa uwielbienia, którą poprowadził ks. Piotr Nadolski ze wspólnoty Ruchu Światło-Życie.
Na zakończenie Eucharystii bp Wiesław Szlachetka serdecznie zaprosił zgromadzonych do Gdańska na niedzielny X Marsz dla Życia i Rodziny.