Pielgrzymi, wśród nich rybacy z całego Półwyspu Helskiego oraz Pomorzanie i turyści, przybyli do Swarzewa na tzw. mały odpust rybacki lub jagodowy. Uroczystości ku czci Matki Bożej Szkaplerznej w sanktuarium Królowej Polskiego Morza poprowadził bp Zbigniew Zieliński.
Uroczystą Eucharystię na placu przy kościele otworzyła barwna procesja kilkuset wiernych z feretronami, sztandarami i orkiestrą. Wielu pielgrzymów przybyło do Swarzewa w regionalnych strojach kaszubskich. Zgromadzonych powitał ks. prał. Stanisław Majkowski, proboszcz swarzewskiej parafii. - Od lat na ten odpust do swarzewskiego sanktuarium przychodzą pątnicy z całych północnych Kaszub, z Półwyspu Helskiego - przypomniał kustosz sanktuarium.
O historii swarzewskiego odpustu wspomniał w homilii także bp Zbigniew Zieliński. - Wpisując się w długą tradycję, sięgającą wieku XIX, przybywamy do Swarzewa, do "Kaszubskiej Częstochowy" na tzw. odpust jagodowy - Matki Boskiej Szkaplerznej. Odpust ten zwany jest także odpustem rybackim, bowiem Pani Swarzewska - Gwiazda Morza jest patronką rybaków i marynarzy. Dlatego przychodzimy do Swarzewa, by pokłonić się przed Królową Polskiego Morza i prosić Ją o błogosławieństwo dla naszych rodzin, o dobre połowy i bezpieczne powroty. Modlimy się również, by nasze dzieci i wnuki widziały sens w pracy na morzu oraz miały zapał do nauki tego trudnego rzemiosła. W dobie rozwijającej się turystyki polecamy też przybywających tu gości, zwłaszcza z nami przeżywających tę uroczystą modlitwę - podkreślił biskup. Przypomniał, że o dniu obchodów uroczystości zadecydowały rozwój kultu Matki Boskiej Szkaplerznej oraz istniejące tu od 1676 r. Bractwo Szkaplerza. - Z okazji tego odpustu przywołujemy bogatą historię szkaplerza. W XII w. na Górze Karmel ze wspólnoty pustelników narodził się zakon karmelitański. Później, z powodu prześladowań karmelici, musieli opuścić Górę Karmel. Udali się najpierw na Sycylię, a potem do Francji i Anglii. W 1251 r., w nocy z 15 na 16 lipca, generał karmelitów Szymon Stock, zanosząc przed Jej tron ułożoną przez siebie modlitwę, otrzymał szkaplerz. I my dziś pragniemy obficie skorzystać z tego duchowego skarbu Kościoła, odnawiając przyrzeczenia szkaplerzne niegdyś złożone albo też do szkaplerza przystępując - mówił hierarcha.
Kaznodzieja podkreślił, że biorąc udział w odpuście, warto przypomnieć sobie o ogromnym bogactwie historii kaszubskiej ziemi. - Po "zaślubinach z morzem” w 1920 r. w kościele swarzewskim przed cudowną figurą składali podziękowania za odzyskanie Prus Królewskich żołnierze wyzwolicielskiej armii gen. Józefa Hallera. Tu także 30 kwietnia 1922 r. podczas uroczystej Mszy św. modlił się za jedność Polski z dostępem do morza prezydent RP Stanisław Wojciechowski. I tak, jak on - przed nim i po nim - klęczeli tu ludzie, prosząc Swarzewską Matkę o łaski przeróżne. A potem przewieszał ktoś przez rękę figurki Madonny niezwykle cenny dziękczynny różaniec, ktoś inny zostawiał mosiężną tabliczkę z napisem: "Tu się modliłem, tu zostałem wysłuchany" - mówił bp Zieliński. Hierarcha napomniał też, że płaszczyzną szczególnego spotkania nas, dzieci, z Matką jest modlitwa. - To jej wagę przypomina nam także dzisiejsze święto. Dlatego stajemy tutaj jako jeden Kościół, zaproszeni jesteśmy, by skorzystać z matczynego płaszcza Maryi. Ale pamiętajmy, że Ona nie może nas chronić bez nas, bez naszej współpracy, bo cóż, że założymy ten szkaplerz, który od wieków jest bogactwem naszej wspólnoty wiary, gdy nie będziemy z tym szkaplerzem współpracować? - dodał biskup.
Po Mszy św. odbyło się uroczyste nałożenie szkaplerza, a następnie pożegnanie pątników z Królową Polskiego Morza w kościele i przy tzw. Kaplicy Objawienia - studzience, w drodze na przystań rybacką.