Kościół, którego św. Jakub jest patronem, niemal sąsiadujący z archikatedrą, w dniu odpustu 25 lipca licznie wypełnili wierni i goście odwiedzający Oliwę. Jeszcze przed rozpoczęciem odpustowej Mszy św. została odsłonięta i poświęcona tablica pamiątkowa z kamieniem z grobu świętego w hiszpańskiej Galicji. Uroczystości, a następnie Mszy św. przewodniczył ks. prał. Janusz Jasiewicz, proboszcz katedry oliwskiej. Wraz z nim Eucharystię sprawował ks. Adam Jeszka, który wygłosił homilię.

Kapłan przybliżył postać św. Jakuba i jego wyprawę do dzisiejszej Composteli. - To były peryferie Cesarstwa Rzymskiego. Miejscowość na końcu świata, tak też nazywał się znajdujący się w pobliżu przylądek Finisterre. Apostoł głosił w tym regionie Ewangelię i tam zmarł. Znakiem tej ewangelicznej prawdy są miliony wiernych, którzy w ciągu wieków podejmowali trud pielgrzymowania do Composteli, aby spotkać na szlaku Jezusa - mówił ks. Jeszka. Następnie kaznodzieja w niemal fotograficzny sposób opisał wnętrze katedry w Santiago de Compostela. - Trwają tam obecnie prace konserwatorskie przygotowujące świątynię na jubileuszowy odpust w 2021 roku. Co 7 lat na odpust przypadający w niedzielę do jednej z najwspanialszych katedr Europy ściągają tysiące wiernych. Wszyscy chcą modlić się przy grobie świętego, pierwszego męczennika spośród apostołów. Od dziś tu, w Oliwie, mamy cząstkę Santiago. Każdy odwiedzający nasz kościół może obejrzeć i dotknąć kamień z grobu świętego - dodał ks. Jeszka.

Kościół św. Jakuba w Oliwie stanowił od wieków ważny punkt dla ludzi wędrujących do Santiago de Compostela. To miejsce, które było punktem regeneracji sił dla pielgrzymów udających się do grobu św. Jakuba tzw. Drogą Północną. Po Eucharystii ks. Jasiewicz pobłogosławił także pojazdy mechaniczne, zgromadzone na parkingach w pobliżu katedry oliwskiej. 25 lipca wraz z uroczystością św. Jakuba przypada wspomnienie św. Krzysztofa, m.in. patrona kierowców.