- Pokonując trudności na trasie, przybyliście na Jasną Górę, aby uwielbiać Boga - mówił do pielgrzymów bp Wiesław Szlachetka.
Zwieńczeniem pieszego pielgrzymowania do tronu Królowej Polski była Eucharystia w kaplicy Cudownego Obrazu. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Szlachetka.
- Jezus chce nam powiedzieć, że nie musimy płacić Bogu żadnego podatku za zbawienie. Zbawienie jest łaską, jest darem. Ktoś może zapytać: skoro zostaliśmy wykupieni przez samego Boga drogocenną krwią Jego Syna, skoro zbawienie jest za darmo, to czy potrzebny jest jeszcze religijny kult, czy potrzebne jest jeszcze oddawanie Bogu czci? - pytał hierarcha.
- Tak, to jest potrzebne. Trzeba jednak pamiętać, że religijna cześć oddawana Bogu nie jest zapłatą za zbawienie, ale jest wyrazem naszej wdzięczności za dar zbawienia i zarazem otwieraniem się na ten dar; jest sposobem przyjęcia tego daru. Wyobraźmy sobie, że ktoś daje nam prezent. Żeby ten prezent wziąć, muszę wyciągnąć rękę. Oddawanie Bogu czci to takie wyciąganie ręki, by przyjąć ten najcenniejszy prezent, jakim jest zbawienie. A Bóg najobficiej daje nam zbawienie w swoim słowie i sakramentach - mówił bp Szlachetka.
Biskup Wiesław podkreślił również rolę pielgrzymowania na Jasną Górę. - Do tej czci oddawanej Bogu należy też pielgrzymka, w której wzięliście udział, by w ten sposób jeszcze bardziej otworzyć się na Bożą łaskę, przez pomoc i wstawiennictwo Tej, która nazywana jest Matką Łaski Bożej. Ona pierwsza poznała, że zbawienie jest łaską. Ona pierwsza tę łaskę przyjęła - powiedział.
- Raduje się Bóg, gdy oddając Mu cześć, coś Mu ofiaruję. A przecież mogę Mu ofiarować tylko to, co od Niego wpierw otrzymałem, gdyż poza tym niczego nie mam. Jak bardzo raduje się Bóg, gdy oddawaną Mu czcią przyjmuję dar zbawienia, dar Jego nieskończonej miłości, dar godności Jego dziecka i królewskiej chwały... - zakończył biskup.
Z archidiecezji gdańskiej na Jasną Górę w grupach kaszubskiej, gdańskiej i gdyńskiej zmierzało łącznie prawie tysiąc pątników.