Wspólną modlitwą przy Pomniku Ofiar Grudnia '70 w Gdyni rozpoczęła się XXVI Gdyńska Piesza Pielgrzymka Ludzi Pracy.
Przed monumentem upamiętniającym wydarzenia grudniowe na Pomorzu po krótkiej modlitwie w intencji tych, którzy oddali życie za niepodległość ojczyzny, przedstawiciele władz samorządowych i reprezentacje NSZZ Solidarność złożyli wiązanki kwiatów.
- Powinniśmy być tacy jak ten młody kapłan, który zamiast werbalnie przekonywać do Boga, dawał o Nim świadectwo całym swoim życiem. Szliśmy przez ulice Gdyni, niektórzy patrzyli na nas z zaciekawieniem, inni odwracali wzrok. W tym mieście nadal brakuje głosicieli, którzy wyszliby na ulice mówić o Bogu - mówi ks. dr Sławomir Decowski, diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.
Co roku jej celem jest oddalona o ponad 10 km parafia pw. Matki Bożej Licheńskiej w Gdyni-Babich Dołach, gdzie odbyła się Msza św. Pielgrzymom towarzyszyły relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
- Za każdym razem, kiedy przychodzimy do tego sanktuarium, przynosimy Matce wszystkie nasze sprawy - te najbardziej bolesne i trudne - mówi ks. Kordian Gulczyński, proboszcz parafii Matki Boskiej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski i św. Jerzego.
- Wydawać by się mogło, że kiedyś przynosiliśmy przed ołtarz tragedie poważniejsze, mocniejsze. Tyle było złamanych losów, sumień ludzi, którzy pragnęli wolności. Tamtym czasom towarzyszyła również śmierć, choćby wspominanego dzisiaj bł. ks. Jerzego Popiełuszki - dodał proboszcz.
- Dzisiaj ks. Jerzy pochyla się nad wszystkimi sprawami trudnymi, może w innym wymiarze, ale o podobnym charakterze. Bo dzisiaj ludzie są także łamani za swoją wierność. Może nie ma aparatu represji i możemy cieszyć się wolnością ojczyzny, ale żyjemy w czasach, kiedy przyklaskuje się wynaturzeniom i opluwa świętości - podkreśla ks. K. Gulczyński.
- Nadal trwa walka dobra i zła, ale również nadal jest z nami Maryja, ciągle nas podprowadza do Jezusa. A bł. ks. Jerzy prowadzi nas wszystkich do wolności - wolności Chrystusowej, do prawdy Bożej, do zwycięstwa, którym jest nasza świętość - zaznaczył proboszcz.