– Niech ta modlitwa będzie dziękczynieniem za dar długiego, pięknego i bogatego życia o. Floriana – mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
Metropolita gdański przewodniczył Mszy św. pogrzebowej śp. o. Floriana Pełki SJ. Uroczystości rozpoczęła Eucharystia w kościele św. Stanisława Kostki w Gdyni. Na modlitwie zgromadzili się rodzina zmarłego jezuity, przyjaciele, kapłani, przedstawiciele władz miasta, członkowie Drogi Neokatechumenalnej, a także uczniowie Zespołu Szkół Jezuickich w Gdyni, którego inicjatorem był o. Pełka. – Kochał Boga całym sobą. Zawsze troszczył się o drugiego człowieka, ale nigdy nie osądzał – mówił w homilii o. Stanisław Pomykała SJ, przyjaciel i współpracownik zmarłego.
Zauważył, że o. Florian umiał budować wspólnotę, w tym wyrażały się jego jezuickie powołanie i duchowość. – Był bardzo wymagający w stosunku do siebie, ale i innych. Czuł, że bez wspólnoty nie możemy kochać Boga ze wszystkich sił – całą swoją mocą, umysłem, całym sobą – wyjaśnił o. Tomasz Ortmann SJ, prowincjał jezuitów. Podziękował wszystkim za wspólną modlitwę. – Ojciec Florian tworzył Kościół dialogu i jedności, łączył różne charyzmaty: ignacjański, Drogi Neokatechumenalnej, a także różnych powołań zakonnych, jako wieloletni przewodniczący konsulty wyższych przełożonych zakonów męskich w Polsce – mówił.
Na zakończenie Mszy św. odczytano list kondolencyjny kard. Stanisława Dziwisza. Kondukt żałobny wyruszył od bramy głównej cmentarza na Witominie do grobowca jezuitów.