We wrzeszczańskiej parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego odbyło się spotkanie z Marcinem Zielińskim, świeckim ewangelizatorem, liderem Wspólnoty Uwielbienia "Głos Pana" ze Skierniewic.
Marcin od 10 lat modli się nad ludźmi w imię Jezusa Chrystusa i jest świadkiem wielu łask, uzdrowień duszy i ciała. Przekonuje, że jeśli wierzysz w Boga, wszystko jest możliwe.
Spotkanie poprzedziła Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Andrzej Wiecki, koordynator Szkoły dla Liderów i Animatorów Archidiecezji Gdańskiej.
- Dobrze, że jesteście, że chcecie się gromadzić wokół Jezusa i słuchać Jego słowa. Wiara potrzebna jest nam do tego, żebyśmy uwierzyli, że Jezus opłukał nas swoją świętą krwią. Zanurzmy się dzisiaj w przebitym sercu Jezusa. Nie bójmy się tego. Bądźmy jego robotnikami. Chcemy prosić Pana, by dał nam siłę. Przyjmijmy Bożą miłość i zacznijmy kochać nie tylko swoich bliskich, ale także wrogów - mówił ks. Wiecki.
- Bóg kocha wszystkich. Żyjmy Jego słowem. Bóg chce, byśmy byli we wspólnocie. On swoich apostołów posyła w parach, byśmy jeden drugiego nosili i się za siebie modlili. Nie bójmy się wchodzić w żywą relację z Bogiem, byśmy wzrastali w Nim. Dzielmy się Nim. Karmmy się słowem Boga, niech Bóg nas prowadzi. Byśmy żyli Jego Ewangelią, która stanie się świadectwem Jego mocy - zakończył kaznodzieja.
Po Mszy św. odbyła się nabożeństwo z modlitwą o uzdrowienie, które poprowadził M. Zieliński. - Jeśli jesteś w miejscu przygnębienia, Bóg chce ci przynieść radość. Jeśli jesteś w chorobie i cierpieniu, On chce przynieść uzdrowienie. Poprośmy, by Bóg był z nami - mówił ewangelizator.
Częścią spotkania było również uwielbienie Boga.- Przyszliście tu, by spotkać się z Jezusem, by doświadczyć Jego miłości, bliskości i mocy. Możemy głosić, że ten Jezus, który chodził po ziemi 2 tys. lat temu, jest dzisiaj taki sam. On się nie zmienił. Jezus odchodząc posłał do apostołów Ducha Świętego. Poszli i głosili, a ich świadectwo jest potwierdzone mocą, bo Ewangelia niesie ze sobą moc - mówił M. Zieliński.
- Wielu ludzi chciało walczyć z Ewangelią przez wieki - przegrali. I to jest dowód na to, że Kościół to nie jest jakaś instytucja ale Oblubienica Chrystusa - z wadami, z problemami, ale nadal jego Oblubienica. Kościół mógł tyle razy w historii już upaść przez grzechy jego ludzi, ale to się nigdy nie stało. A to dlatego, że jest on nadal podtrzymywany mocą Ducha Świętego. I w tym Kościele jest Chrystus - to się nie zmieniło - zaznaczył ewangelizator.
- Jedenastu apostołów zginęło śmiercią męczeńską za wiarę. Próbowano zabić Dobrą Nowinę, bo próbowano zabić tych, którzy ją nieśli. Ale jej nie zabije mordowanie chrześcijan ani prześladowanie, bo ona będzie głoszona aż Chrystus powróci. Czekamy na ten dzień. Adwent jest tym czasem przygotowania na powtórne przyjście Chrystusa. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jesteśmy gotowi. Ponieważ za każdym razem jak Bóg coś czyni - uzdrawia, uwalnia z grzechów, to za każdym razem przybliża nas to do Chrystusa - podkreślił.
Spotkanie zorganizowane zostało przez Szkołę Barnaby, Wspólnotę Zjednoczeni w Duchu oraz Wspólnotę modlącą się o dar życia (8 dzień miesiąca).