Mieszkańcy Żukowa zaskoczyli pomysłem na pojazdy dla królów na 8. Orszaku. W tym roku Mędrcy ze Wschodu przyjechali elektrycznymi turystycznymi samochodami Rariro Durable.
Nietypowy środek lokomocji to tradycja żukowskiego orszaku. Były już pojazdy wojskowe, wóz konny, zabytkowe samochody czy ciuchcia. W tym roku przyszedł czas na ekologiczne pojazdy elektryczne, zgodnie z najnowszymi trendami.
Orszak w Żukowie był niezwykle barwny i widowiskowy. Uczniowie i przedszkolaki przygotowali ciekawe scenki oraz śpiewem i tańcami witali idący korowód. Były też momenty dramatyczne, gdy uczestników orszaku spowił gęsty dym, a diabły odciągały ich od dalszej drogi. Przebrani za anioły, pasterzy i dwór Heroda młodzi Kaszubi odgrywali na ulicach miasta Jasełka. Wszystko to z towarzyszeniem orkiestry i setkami rodzin, które pojawiły się na 8. żukowskim orszaku.
Wśród tysięcy żukowian szedł także bp Wiesław Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. Byli uczniowie lokalnych szkół, przebrani za mieszkańców egzotycznych krajów, władze powiatu i gminy, księża z żukowskiego dekanatu.
Podobnie jak w latach ubiegłych, żukowski orszak zakończył swą wędrówkę w kościele pw. Miłosierdzia Bożego. Tam królowie złożyli pokłon Jezusowi, Maryi i Józefowi, wszyscy wspólnie odśpiewali kolędy, a bp Wiesław Szlachetka pobłogosławił zgromadzonych.