Modlimy się dzisiaj za ofiary ideologii nazistowskiej, która doprowadziła świat do okrutnej wojny. Wspomnienie ofiar marszu śmierci i tych, wszystkich, którzy zginęli w obozie koncentracyjnym Stutthof, stanowi przejmujące memento pod adresem wszystkich, którzy gardzą prawdą - mówił bp Wiesław Szlachetka.

Wśród przybyłych na uroczystość znaleźli się byli więźniowie obozu, rodziny zmarłych więźniów, dyrekcja i pracownicy działającego w Sztutowie muzeum oraz młodzież ze szkół pielęgnujących pamięć o tym tragicznym wydarzeniu sprzed 75 lat.

Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Szlachetka. - Każda ideologia jest wyrazem zafałszowania prawdy. Każda ideologia polega na podporządkowaniu prawdy własnym opiniom i poglądom, własnemu, subiektywnemu myśleniu - mówił biskup.

- Tymczasem prawda jest obiektywna - istnieje niezależnie od naszego myślenia. Dlatego prawdę powinno się poznawać, czyli podejmować starania, by moje myślenie było z nią zgodne. Źródłem prawdy jest Bóg. Pokorne poznanie prawdy uzdalnia człowieka do miłości bliźniego. Do takiej miłości, której wzór mamy w Jezusie - podkreślił hierarcha.

- Ale w ideologiach jest zupełnie inaczej. Ideologia manipuluje prawdą i potrafi zaślepić umysły ludzi wykształconych. Tak dzieje się dziś w terroryzmie islamskim, gdzie w imię Boga zabija się niewinnych ludzi. Terroryzm jest właśnie ideologią, a ideologia daje przekonanie, że nawet najbardziej złe działanie jest dobre - wyjaśnił.

- Każda ideologia prowadzi do wywrócenia wartości, do zachwiania relacji międzyludzkich, rodzi zamęt i chaos. I chociaż każda ideologia przemija, pozostawia po sobie ruiny i zgliszcza, a przede wszystkim śmierć, cierpienie oraz łzy - mówił hierarcha.

Biskup podkreślił, że każdy człowiek zasługuje na szacunek, gdyż nosi w sobie obraz Boga. Niestety, nieustannie pojawiają się tacy, którzy wymyślają nowe ideologie i w ich imię zniekształcają prawdę. - Tak było w ideologii nazistowskiej. Ten bezbożny system zaślepił i uwiódł tak wielu, którzy pozwoli się wciągnąć w machinę strukturalnego zła, w zadawanie cierpień i śmierci milionom niewinnych ludzi... - mówił. - Skutki tego bezbożnego systemu odczuwane są jeszcze dziś, zwłaszcza przez tych, którzy stracili swoich najbliższych. W KL Stutthof z rąk nazistowskich oprawców śmierć poniosło ok. 65 tys. ludzi - dodał.

- Możemy mieć pewność, że ci, którzy zginęli w tej okrutnej drodze krzyżowej, mają udział w życiu samego Chrystusa, cieszą się Jego chwałą na wieki. Wpatrując się w naszą dramatyczną przeszłość, chciejmy prosić Boga o mądrość i pokój - zakończył biskup.