W zeszłym roku uczniowie z rumskiej szkoły przygotowywali pierogi i pomagali w obsłudze kelnerskiej w czasie wigilii dla ubogich, organizowaną przez gdańską Caritas.

- Po zakończeniu akcji powiedzieliśmy sobie: "do zobaczenia za rok, a może szybciej". W styczniu spotkaliśmy się z księdzem dyrektorem Januszem Steciem i ustaliliśmy, że wraz z uczniami przygotujemy babki drożdżowe na śniadanie wielkanocne - mówi Halina Filińska, dyrektor szkoły.

Wszystko było wcześniej zaplanowane. Młodzież, w ramach lekcji, miała zająć się pieczeniem ciast. Jednak pandemia koronawirusa pokrzyżowała te plany.

Dyrekcja szkoły i nauczyciele postanowili wziąć sprawę w swoje ręce. - Mając w pamięci uśmiech osób ubogich podczas wigilii, postanowiliśmy nie zostawiać ich samych. To była nasza wewnętrzna potrzeba - zaznacza Dorota, doradca zawodowy w PZS.

- Chwila narady i z zachowaniem wszystkich procedur sanitarnych, wzięliśmy się do pracy: 5 nauczycieli, w tym dwie panie wicedyrektor oraz katecheta ks. Piotr Weigelt - dodaje H. Filińska.

Aby 380 drożdżowych babek było gotowych, zgrana ekipa potrzebowała dwa dni. - Babki z rodzynkami i polewą cukrową są cudowne. Wszystkie ręcznie robione. W ich przygotowanie włożyliśmy dużo serca - podkreśla Dorota.

Wypieczone ciasta będą przekazane dla osób ubogich w Wielką Sobotę rano, podczas śniadania wielkanocnego.