Boża przystań

– To był impuls. Pomyślałam, że konfesjonał jest taką łaźnią dla nas, grzeszników, i gdyby powstała prawdziwa łaźnia dla bezdomnych, to byłoby to prawdziwe wotum miłosierdzia – mówi Anna Majzon-Wojtowicz.

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 22/2020

dodane 28.05.2020 00:00
0

Był Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, kiedy w głowie pani Anny po raz pierwszy zagościła myśl, że w mieście brakuje takiego miejsca jak łaźnia dla osób najuboższych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy