W bazylice Mariackiej abp Mirosław Adamczyk, nuncjusz apostolski w Argentynie, przewodniczył Mszy św. w intencji wszystkich piekarzy i cukierników. To główna uroczystość w ramach Święta Chleba w czasie Jarmarku św. Dominika.
Na modlitwie zgromadzili się przedstawiciele tych zawodów, jak również parlamentarzyści, samorządowcy, parafianie i goście. Hierarcha koncelebrował Mszę św. z ks. prał. Ludwikiem Kowalskim, duszpasterzem rzemieślników, i ks. prał. Ireneuszem Bradtke, proboszczem bazyliki Marackiej.
W homilii abp Mirosław Adamczyk nawiązał do czytań i niedzielnej Ewangelii, niosącej przypowieść o zakopanym skarbie i perle. Mocno podkreślił także jubileuszowy charakter święta piekarzy i cukierników. - W Piśmie Świętym wielokrotnie wspominany jest chleb. Sam Jezus karmi nim tłumy nad jeziorem. Wreszcie w każdej Mszy św. zstępuje na ołtarz, gdzie uosabia go chleb - mówił abp Adamczyk.
Podziękował piekarzom i cukiernikom za ich ciężką pracę i służbę bliźnim. - Tu, w Gdańsku, gdzie po raz 760. odbywa się Jarmark św. Dominika, tradycja obecności na nim piekarzy jest bardzo długa. Również tu, w bazylice, ludzie tej profesji mieli swoje miejsce, ołtarz, przy którym odprawiano cechowe liturgie. Cech rzemiosł piekarniczych był zawsze obdarzony największymi przywilejami, bo zawsze dostarczał chleba powszedniego. To codzienna ciężka i wymagająca praca, za którą chcemy wam dziś szczególnie dziękować. Módlmy się również, by chleba powszedniego nikomu nie brakowało - zakończył kaznodzieja.
Po Mszy św. abp Adamczyk poświęcił złożone u stóp ołtarza chleby, które rozdano uczestnikom liturgii. Po niej piekarska rodzina udała się na Długi Targ, gdzie przez cały dzień odbywały się obchody Święta Chleba. Były nagrody dla piekarzy, stoiska z pieczywem i wyrobami cukierniczymi, koncerty i animacje dla najmłodszych.