– Wszechobecny terror, niepewność każdej chwili i ogromna potrzeba wolności – to były prawdziwe przyczyny wybuchu powstania. Żaden człowiek nie może żyć bez wolności. Jest w stanie walczyć o nią nawet gołymi rękami – mówi Krystyna Kodymowska. 76 lat temu jako nastolatka włączyła się w walkę powstańców w Warszawie.
Krystyna Kodymowska z domu Rafalska, gdynianka od ponad 60 lat. W podziemnym harcerstwie zastępowa 120. warszawskiej drużyny harcerskiej, ps. Stokrotka. Po wojnie radca prawny. Piękna, 92-letnia kobieta o szlachetnej twarzy. W swoim mieszkaniu przy skwerze Kościuszki zabiera nas w świat przedwojennej Polski i wojennego koszmaru, który los zgotował milionom takich jak ona.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.