Na ścianie klasztoru pojawiła tablica poświęcona o. Grzegorzowi Gdańskiemu OFM, założycielowi franciszkańskiej wspólnoty w Wejherowie. Historia jego życia jest ściśle związana z zakładanym w XVII w. przez Jakuba Wejhera nowym mieście.
W uroczystości odsłonięcia tablicy, w piątek 30 października, uczestniczyły lokalne władze oraz przedstawiciele zakonu oo. franciszkanów. Wstęgę zdjęli wspólnie Gabriela Lisius, starosta wejherowska oraz o. Joel Kokott OFM, gwardian klasztoru. Tablicę poświęcił o. Filemon Janka OFM, wikariusz Zakonu Braci Mniejszych w Poznaniu, która obejmuje swym zasięgiem Pomorze.
Kolejną częścią wieczoru poświęconego pamięci o. Grzegorza Gdańskiego było przypomnienie historii jego życia we wnętrzu kościoła św. Anny. Losy zakonnika zaprezentowała Gabriela Lisius. - Urodził się w Gdańsku w 1616 r. w rodzinie protestanckiej. Dokonał jednak konwersji na katolicyzm i następnie został zakonnikiem, franciszkaninem. Przyjaciel Domu Wejherów, opata oliwskiego Aleksandra Kęsowskiego; ideowy współtwórca słynnej Kalwarii Męki Chrystusa ufundowanej przez Jakuba Wejhera. Była to wyjątkowa postać, owiana legendą skutecznej obrony Pucka przed Szwedami w czasie potopu. Ponadto, bezkompromisowy kapłan walczący z herezją, obrońca wartości wiary, zaangażowany w życie społeczne ziemi puckiej i powstanie naszego miasta. Zmarł w 1681 r. w Białej Podlaskiej - mówiła G. Lisius. Starosta wejherowska wyliczała najróżniejsze dokonania pierwszego gwardiana klasztoru jak choćby budowa klasztoru, kościoła św. Anny oraz szkoły. Przypomniała też jego działalność pisarską, którą przekazała przyszłym pokoleniom historię powstanie Wejherowa.
Po prezentacji postaci rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana z udziałem o. wikariusza prowincji Filemona Janki OFM i wejherowskich franciszkanów. Homilię wygłosił o. Filemon, nawiązując do postaci pierwszego gwardiana i trudnych czasów w których żył. W słowie wprowadzenia kaznodzieja podziękował Bartłomiejowi Muńskiemu i Mirosławowi Lademanowi, z których inspiracji powstała pamiątkowa tablica. Następnie wspomniał gwardiana. - Okres jego życia, charyzmat osobowości, talent pisarski i gruntowne wykształcenie wywarły nie tylko wpływ na dzieje Wejherowa. Są świadectwem czasów, które podobnie jak dziś miały charakter rewolucyjny. To czas kształtującego się Oświecenia, Ojciec Grzegorz pisząc kronikę dziejów fundacji wejherowskiej sam odegrał w niej ważną rolę. Był naocznym świadkiem wydarzeń – mówił kaznodzieja.
O. Filemon Janka wskazał też na radykalizm o. Grzegorza Gdańskiego. - Był konwertytą z protestantyzmu na katolicyzm. Dlatego też w wielu miejscach jego kroniki widać walkę o czystość religii katolickiej. Widać radykalizm, heroizm w jej obronie. Dziś Kościół też potrzebuje tej obrony przed niebezpiecznymi ruchami i prądami. I tej zasady, którą wyznaje od Średniowiecza: Wiara, która poszukuje uzasadnienia rozumowego. Ona też staje się maksymą przyświecającą o. Grzegorzowi w jego działalności pisarskiej – mówił o. Filemon.
Kaznodzieja nawiązał też do bieżących wydarzeń życia społecznego. - Żyjemy w epoce późnej nowoczesności, która w sferze ideologicznej zaprzecza klasycznemu rozumieniu człowieka. Okres ten wzmacniany jest przez osiągnięcia techniczne, zwłaszcza w sferze komunikacji, które powodują alienację młodych ludzi z rzeczywistości. Świat wirtualny jest pociągający. Dla wielu młodych ludzi stał się światem rzeczywistym. Postępuje laicyzacja. To bardzo podobny czas do tego, w którym żył o. Grzegorz. Tam znajdziemy przykłady tego, co może stać się ludzkością, kiedy z jej perspektywy zniknie Bóg i jego prawa. Widzimy to dziś na naszych ulicach – zakończył franciszkanin.
Więcej o historii życia o. Grzegorza Gdańskiego napiszemy w numerze 46 Gościa Gdańskiego na 15 listopada.