Mimo pandemii, z zachowaniem procedur sanitarnych, w kilku parafiach archidiecezji zorganizowano Holy Wins - nabożeństwo ku czci Wszystkich Świętych.
W archikatedrze oliwskiej spotkanie, rozpoczęte litanią do wszystkich świętych, odbyło się pod hasłem: "Święty nieśmiertelny". Okolicznościową konferencję wygłosił ks. Adam Jeszka. - Dzisiejszego wieczoru przypominamy sobie, że jesteśmy powołani dla nieba, czyli by oglądać Boga twarzą w twarz, zanurzyć się w Jego miłości i zachwycić się Nim. Bycie z Jezusem, stanie się Nim, maksymalne stopienie z Nim to nasz cel - zaznaczył kapłan.
- Bóg jest Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba. Konkretnych ludzi, nie masy bez imienia i twarzy. Bogiem ludzi i dla ludzi. Odkryli to święci. 6538 nazwisk wiernych - z krwi i kości, którzy stali się nieśmiertelni, bo wybielili swoje szaty, siebie samych we Krwi Baranka - podkreślił.
Kapłan jako przykład świętości przywołał osobę beatyfikowanego niedawno bł. Carlo Acutisa. - Oprócz zainteresowań typowych dla młodych ludzi, jak życie towarzyskie, podróżowanie, gra w piłkę nożną, granie na saksofonie, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych katolickich. Eucharystię nazywał "autostradą do nieba". Zmarł ofiarowując swoje życie za papieża i Kościół - mówił ks. Jeszka.
Podczas wieczoru odbyły się także procesja z relikwiami świętych oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z uwielbieniem.
Zwieńczeniem spotkania była modlitwa na placu przykatedralnym o pokój i jedność. Ksiądz kan. Krystian Kletkiewicz, proboszcz parafii, błogosławił relikwiami św. Andrzeja Boboli, patrona Polski, zgromadzonych oraz miasto. Na koniec w niebo powędrowało dziesięć balonowych serc.
Nabożeństwo, zorganizowane przez duszpasterzy parafii archikatedralnej przy pomocy wspólnoty "Boża Husaria", uświetnił muzycznie zespół Lux Mundi z Żukowa.