Gwardian jak Kordecki

Założyciel wspólnoty zakonnej w mieście, obrońca Pucka przed Szwedami i radykalny obrońca katolicyzmu – o. Grzegorz Gdański – doczekał się po niemal 400 latach upamiętnienia. Na klasztornej ścianie pojawiła się tablica z informacjami o niezwykłym zakonniku.

Ojciec Gdański OFM to jedna z najbardziej zasłużonych postaci miasta na północnych Kaszubach. Ale zapomniana, a raczej zaniedbana w pamięci współczesnych poprzez skuteczną akcję rugującą zakonnika ze zbiorowej świadomości historycznej. Wielka w tym „zasługa” Prusaków, którzy w czasie swoich ponadstuletnich rządów na Pomorzu doprowadzili do kasaty wejherowskiej wspólnoty franciszkańskiej i dorobku o. Grzegorza.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..