Internauci wybrali już najpopularniejsze słowo w języku kaszubskim. Zwycięzcą okazała się "larwa", czyli maseczka, co związane jest z panującą pandemią koronawirusa.
Słowo, które tylko z pozoru przypomina znane w języku polskim określenie stadium życia owada, w kaszubszczyźnie ma zgoła inne znaczenie. Tutaj oznacza maskę lub maseczkę. Była to jedna z 94 propozycji zgłoszonych do tegorocznej edycji konkursu, organizowanego przez Fundację "Kaszuby". Do ścisłego finału komisja konkursowa wytypowała 5 określeń biorących udział w finałowym głosowaniu. Większość z nich dotyczyła sytuacji epidemicznej: "kòróna-wirusowé pòszëdło" (epidemia koronawirusa), "kòrónawërwas" (koronawirus), "larwa" (maska, maseczka), "sztërnôstnica" (14-dniowa kwarantanna). Było także jedno określenie, które zaistniało podczas Strajku Kobiet: "karujta sã!" (wynoście się!).
Głosowanie miało miejsce na facebookowym profilu Fundacji "Kaszuby". Każdy internauta mógł oddać głos na swojego faworyta, wpisując przypisany do niego numer w komentarzu. Łącznie oddano 580 głosów. - Od początku prym wiodły dwa określenia "karujta sã" oraz "larwa". Z dużą radością obserwowaliśmy zaangażowanie młodych Kaszubów i Kaszubek, biorących udział w naszej inicjatywie. Walka o pierwsze miejsce trwała do samego końca. O ostatecznym wyniku zadecydowały zaledwie dwa głosy - mówi Mateùsz Titës Meyer z Fundacji "Kaszuby", organizator konkursu.
Najwięcej głosów zebrała "larwa", zdobywając poparcie 274 osób (47,24 proc.). Na drugim miejscu uplasowało się hasło: "karujta sã!", zdobywając 272 głosy (46,9 proc.). Ostatnie miejsce na podium przypadło "kòróna-wirusowémù pòszëdłu" - 18 głosów (3,1 proc.).
Do autorów zgłoszonych słów trafią nagrody rzeczowe - kaszubskojęzyczne wydanie powieści Lewisa Carrolla "Przigòdë Alicje w Cëdaczny Zemie" ("Alice’s Adventures in Wonderland"). Organizatorzy już dziś zapowiadają kolejną edycję w przyszłym roku i zachęcają do używania kaszubskich określeń dla opisywania otaczającej rzeczywistości w 2021 roku.