– To wciąż we mnie było, że nie powiedziałam: „Nie rób tego!”. Nie stanęłam w obronie dziecka i jego mamy, która podjęła decyzję o aborcji – mówi pani Wiesława.
Wspominając tamte wydarzenia, pani Wiesława przyznaje, że nie zastanawiała się, jakie skutki dla dalszego życia matki będzie miała aborcja. – To łamie życie. Powoduje ogromny ból, wywołuje poczucie winy. Matki mierzą się ze wstydem, złością i lękiem. A to przekłada się na relacje z innymi ludźmi – mówi. Przyznaje, że od momentu, kiedy była świadkiem podjęcia przez bliską jej osobę decyzji o aborcji, wiele się zmieniło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.