Rodzina, przyjaciele i dziennikarze towarzyszyli w piątek 26 marca w ostatniej drodze śp. Marka Lesińskiego. Znakomity radiowiec od wielu lat prowadził m.in. katolickie pasmo programów w gdańskiej rozgłośni Polskiego Radia.
Uroczystości rozpoczęła Msza św. żałobna w archikatedrze oliwskiej, której przewodniczył bp Zbigniew Zieliński, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. W homilii hierarcha przypomniał postać gdańskiego radiowca. - W początkach lat 90. współtworzył Radio Plus, potem przez wiele lat pracował w Radiu Gdańsk. Znakomity fachowiec z doskonałym warsztatem, zawsze był blisko ludzi, swoich rozmówców. Jego ciepły, niski głos stał się głosem Radia Gdańska, pojawiając się w dżinglach i anonsach akcji społecznych. Był też zaangażowany w nowoczesne promowanie patriotyzmu. Działając w stowarzyszeniu SUM, współtworzył Paradę Niepodległości, Gdański Orszak Trzech Króli czy widowisko "Sąd", przedstawiające na gdańskich ulicach Mękę Chrystusa - wspominał bp Zieliński. Pośmiertnie Marek Lesiński został odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Złotym Krzyżem Zasługi. Odznaczenie przekazał żonie Annie w oliwskiej świątyni Jarosław Sellin, wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu. Śp. Marek Lesiński spoczął na cmentarzu łostowickim.
Dziennikarz z radiem związany był od 30 lat. Od 1992 r. pracował w Radiu Plus, w 1997 r. związał się z Radiem Gdańsk. Wcześniej współtworzył tygodnik "Młoda Polska" współpracował też z "Gazetą Morską". Zmarł w niedzielę 21 marca z powodu COVID-19, miał 57 lat.