– Parafianie gromadzili się tam na nabożeństwach majowych. Starsi i młodsi, by wspólnie modlić się do Matki Bożej – wspomina ks. kan. Remigiusz Langowski.
Była połowa lat 90. XX w., kiedy do proboszcza parafii św. Jadwigi Królowej w Gdańsku-Oruni Górnej zgłosił się mieszkaniec jednego z okolicznych domków. Chciał, by na jego posesji stanęła niewielka kapliczka.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.