"Droga jest tak ciężka, że jedziemy jak w tunelu, przez istną ulewę kwiatów. Raz musiałem wysiąść z wozu, by utorować drogę" - opisywał kard. Stefan Wyszyński jedną ze swoich wizyt w Gdańsku.
Przed beatyfikacją sługi Bożego warto przypomnieć o regionalnych wątkach z jego bogatej biografii. Prymas Tysiąclecia niejednokrotnie odwiedzał Pomorze Gdańskie - nie tylko większe miasta, ale także mniejsze miejscowości. Najważniejsza wizyta miała miejsce w 1966 r., podczas Milenium Chrztu Polski.
Pierwsza wizyta abp. Wyszyńskiego na Pomorzu Gdańskim trwała od 8 do 10 czerwca 1952 roku. "Bezpieka" informowała, że w "związku z przyjazdem prymasa została nastawiona agentura wywodząca się z kleru i osób świeckich związanych z klerem i organizacjami kościelnymi oraz zmobilizowany został cały aparat wyznaniowy". Pobyt hierarchy związany był z wyświęceniem czterech diakonów oraz uroczystościami bierzmowania w kilku parafiach.
W atmosferze zaostrzającego się konfliktu pomiędzy władzami komunistycznymi a Kościołem katolickim doszło do kolejnej wizyty prymasa Wyszyńskiego na Wybrzeżu. Jak wynika z dokumentacji Wydziału Administracyjnego KW PZPR, pomiędzy 18 a 20 kwietnia 1953 r. prymas odwiedził trzy gdyńskie parafie, a 20 kwietnia udał się do Wejherowa, gdzie wizytował kalwarię. Kilka miesięcy później - 25 września - został pozbawiony wolności.
Kolejny przyjazd do Gdańska miał miejsce już po październikowej odwilży, w styczniu 1958 roku. Głównym celem wizyty było poświęcenie Biskupiego Seminarium Duchownego w Gdańsku-Oliwie. Przyjeżdżając na Pomorze Gdańskie, prymas Wyszyński nie ograniczał się jedynie do katedry oliwskiej czy bazyliki Mariackiej. Z chęcią odwiedzał także mniejsze miejscowości. "11 kwietnia 1964 r. parafia Pruszcz przeżywała historyczną chwilę. Jego Eminencja ks. kardynał Stefan Wyszyński Prymas Polski, przyjeżdżając do Gdańska na uroczystości związane z zamianowaniem przez Ojca św. Pawła VI (...) księdza biskupa Edmunda Nowickiego rezydencjonalnym biskupem diecezji, wstąpił do kościoła parafialnego w Pruszczu" - odnotował w kronice parafialnej ks. Józef Waląg, proboszcz parafii MB Nieustającej Pomocy.
Przełomowa okazała się wizyta prymasa podczas obchodów milenijnych w 1966 r., poprzedzona peregrynacją kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Kościoły dekorowane były krzyżami iluminowanymi żarówkami, biało-żółtymi flagami oraz napisami: "966-1966" czy "1000 lat wierni Bogu". By odciągnąć wiernych od uroczystości kościelnych z udziałem prymasa Wyszyńskiego, władze zaplanowały wielkie Święto Ludowe oraz huczne zakończenie Dnia Oświaty, Książki i Prasy z całą masą różnego rodzaju atrakcji, m.in. festynem na molo w Sopocie. Posunięcia komunistów nie przyniosły jednak spodziewanego rezultatu. 28 maja wjeżdżającego do Gdańska kardynała, mimo fatalnej pogody, przywitały wielotysięczne tłumy wiernych.
Więcej w 36. numerze "Gościa Gdańskiego" na 12 września.